Edyta Górniak przegrała w sądzie. Gwiazda ma zapłacić ogromne odszkodowanie
Jak donosi portal WP, zapadł wyrok w sprawie Edyty Górniak. Sąd wydał niekorzystną decyzję dla piosenkarki. Po uprawomocnieniu się sądowego postanowienia gwiazda będzie musiała zapłacić bardzo wysokie odszkodowanie, a to wszystko za sprawą odwołanego koncertu.
Edyta Górniak odwołała koncert
Edyta Górniak miała wystąpić na koncercie, który miał się odbyć na warszawskim Torwarze, 20 listopada 2016 roku. Na stronie obiektu do tej pory znajduje się informacja o odwołaniu imprezy z przyczyn niezależnych od organizatorów.
- Nadmieniamy, iż trwają rozmowy z managerem Edyty Górniak dotyczące ustaleń nowego terminu koncertu (może to jeszcze potrwać) - napisał organizator, Jarosław Witkowski, z agencji Imagine Koncert. Do tej pory nie udało im się dojść do porozumienia.
Edyta Górniak odwołała koncert z powodu złego stanu zdrowia
Media wówczas informowały, że Edyta Górniak była zmuszona do odwołania rzeczonego koncertu z powodu złego stanu zdrowia. Piosenkarka miała trafić do szpitala w Los Angeles, gdzie wówczas mieszkała, z powodu zapalenia gardła. Zaś znajomy artystki w rozmowie z „Faktem” przyznał, że gwiazda w zupełności straciła głos, a leki nie pomagały. Lekarz, do którego udała się Edyta Górniak, dał jej zakaz śpiewania przez co najmniej najbliższe dwa tygodnie. To miało załamać piosenkarkę , ponieważ bilety na wielkie show z udziałem jej i takich gwiazd, jak m.in. Donatan i Cleo, zostały w zupełności wyprzedane.
Edyta Górniak stanęła przed sądem
Fani gwiazdy byli niezwykle rozczarowani jej nieobecnością. Organizatorzy występu postanowili wejść na drogę sądową i zażądali od piosenkarki wysokiego odszkodowania. Sprawa ciągnęła się bardzo długi, jednak ostatecznie zapadł wyrok niekorzystny dla Edyty Górniak. Zobowiązana została bowiem do zapłaty aż 83 tys. złotych organizatorom koncertu w ramach odszkodowania za poniesione szkody. Wyrok nie jest jednak prawomocny.