Edward Miszczak zaskoczył słowami o Kindze Rusin. Ta szybko i wymownie odpowiada
W jednym z ostatnich wywiadów obecny dyrektor programowy i wiceprezes Polsatu Edward Miszczak nie ukrywał tego, że tęskni za Kingą Rusin. Dodał również, że nie wyklucza, iż znalazłby dla niej miejsce w Polsacie. Gwiazda, do której doszły te słowa, nie pozostała bierna i odpowiedziała Miszczakowi. Jasna deklaracja.
Kinga Rusin oddała się swoim pasjom
Kinga Rusin już trzy lat temu odeszła z TVN. Nie ukrywała, że powodem takich decyzji w jej życiu była chęć rozwoju i spełniania swoich marzeń. Gwiazda jest również niezależna finansowo dzięki świetnie prosperującej firmie kosmetycznej.
Kinga Rusin od dawna podróżuje po całym świecie i rzadko bywa w ojczyźnie. Ostatnio była na Alasce i to właśnie tam dotarły do niej słowa, jakie wypowiedział pod jej adresem dyrektor programowy Polsatu Edward Miszczak.
Edward Miszczak zdradził czy widziałby Kingę Rusin w Polsacie
Z okazji prezentacji jesiennej ramówki Polsatu Edward Miszczak udzielał wielu wywiadów. W jednym z nich został zapytany o potencjalny angaż Kingi Rusin do swojej obecnej stacji. Oto co odpowiedział:
"Ja generalnie tęsknię za Kingą Rusin. Trudno tak powiedzieć, czy byłoby dla niej miejsce w Polsacie, gdyby była na to otwarta . Z drugiej strony nikt nie myślał, że Michał Figurski będzie u nas prowadził program. Jestem, jak widać, otwartą osobą. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość".
Kinga Rusin komentuje słowa Edwarda Miszczaka
Kinga Rusin w jednym ze swoich ostatni postów w mediach społecznościowych podzieliła się ze swoimi obserwującymi najnowszymi podróżniczymi przygodami oraz odniosła się do wspomnianych słów Edwarda Miszczaka .
“Dzień bez adrenaliny to dzień stracony! Dlatego dziś był rafting na lodowcowej rzece Kennicott (w parku narodowym Wrangell-St. Elias). Zerknijcie na filmiki w galerii. PS. Przeczytałam, że tęskni za mną dyrektor Miszczak. To bardzo miłe. Pozdrawiam go serdecznie z Alaski! – napisała Kinga Rusin na Instagramie.”
Czy Kinga Rusin wróci do pracy w TV?
Wszystko wskazuje na to, że nie ma co liczyć na Kingę Rusin w najbliższym czasie na ekranach telewizyjnych. O jej rzekomych gorszych relacjach z Miszczakiem mówiło się, gdy ta nie pojawiła się na jego ślubie z Anną Cieślak. Była prowadząca "Dzień Dobry TVN" jednak szybko ucięła te plotki i wyjaśniła powody swojej nieobecności. Na ślubie nie była, gdyż przebywała wówczas w Afryce.
Kinga Rusin od dawna oddaje się podróżom i cieszy każdą chwilą. Nic więc nie wskazuje na to, że wróci do pracy w jakiejkolwiek telewizji w najbliższym czasie.