Dwóch Polaków z Legionu Międzynarodowego zginęło w Ukrainie
Informację o śmierci Polaków na wojnie w Ukrainie przekazał korespondent Polsat News. Dwóch poległych to Janusz Szeremeta i jego kolega, Krzysztof, którzy walczyli w Legionie Międzynarodowym.
Dwóch Polaków zginęło na froncie
Żołnierze, ranieni rosyjskim pociskiem, mieli zginąć w okolicach Swatowego w obwodzie ługańskim.
Janusz Szeremeta był dowódcą plutonu w Legionie Międzynarodowym, zaś Krzysztof był mu podległy. Miesiąc temu żołnierz udzielił wywiadu dziennikarzowi Polsat News. Przyznał, że walczy, ponieważ ma w Ukrainie córkę, żył w tym kraju i go lubi. Ponad wszystko, jak mówił, walczył o wolność.
W Ukrainie walczy Legion Międzynarodowy
Po wybuchu wojny chęć walki w obronie Ukrainy zgłaszały osoby z całego świata. W szeregach Legionu Międzynarodowego znaleźli się ochotnicy z kilkudziesięciu państw, w tym z Polski. Dużą część formacji stanowią Amerykanie, Brytyjczycy i Kanadyjczycy.
– Posiadamy dodatkowe fundusze charytatywne od prywatnych darczyńców, głównie zachodnich. Pieniądze zebrane na różnych platformach przeznaczamy wyłącznie na sprzęt dla naszych żołnierzy, który nie wchodzi w skład standardowego pakietu wojskowego wydanego przez Siły Zbrojne i jest potrzebny na polu walki, ale nie jest finansowany przez kanały państwowe Ukrainy – powiedział w czerwcu w rozmowie z reporterem Rzeczypospolitej rzecznik prasowy formacji, Damien Magru.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Polska. Obowiązek kwalifikacji wojskowej dla kobiet po studiach. Oto lista kierunków
-
Łódzkie. Tragedia na torach. W zderzeniu osobówki z pociągiem nie żyje jedna osoba
-
Tomasz Lis ponownie w szpitali. Czeka go ważna operacja. "Wszystko w rękach fachowców"
Źródło: Rzeczpospolita