Kamil K. z Kamienia Krajeńskiego przyznał się do zamordowania dziadków. Poprosił policjantów o szybkie działanie

Szokujące wyznanie

W rozmowie z PAP Aleksandra Bratz z Komendy Powiatowej Policji w Sępólnie Krajeńskim przekazała, że funkcjonariusze udali się miejsce zdarzenia w Kamieniu Krajeńskim i po wejściu do mieszkania zastali zwłoki 74-letniej kobiety oraz 88-letniego mężczyzny.

Policjanci zauważają, że 23-latek po zatrzymaniu dziwnie się zachowywał. Miał on powiedzieć funkcjonariuszom, że dziadkowie podtruwali go od jakiegoś czasu. Mówił też, że jest synem Andrzeja Dudy.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Śledczy są przekonani, że Kamil K. dokładnie zaplanował morderstwo. Dzień wcześniej jego matka pojechała na planową operację do szpitala, ojciec w momencie zbrodni przebywał w pracy. Kiedy 23-latek został sam z dziadkami, zadał im nożem po 10 ciosów.

Zarzut zabójstwa i areszt

Kamil K. był już wcześniej notowany za posiadanie narkotyków oraz kradzież samochodu własnym rodzicom. Rodzice zgłaszali się na policję i prosili o pomoc ws. syna. Ostatni raz miało to miejsce w 2019 r.

Nie wiadomo, czy mężczyzna wcześniej leczył się psychiatrycznie. Teraz odpowie on za zabójstwo dwóch osób i uśmiercenie psa. Grozi mu dożywocie. Sąd zgodził się na trzymiesięczny areszt dla podejrzanego.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

• Paweł Kukiz domaga się przeprosin od TVN-u. Porównał się do Pawła Adamowicza

• Andrzej Kosmala w wymowny sposób skomentował występ Krawczyka Juniora

• Ministerstwo Zdrowia przekazało najnowsze dane o koronawirusie. Nie wygląda to zbyt dobrze

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

Źródło: radiozet.pl, polsatnews.pl