Dramat pod Człuchowem. 39-letni kierowca wjechał z impetem w drzewo, nie miał szans na przeżycie

Pomorskie: Dramatyczny wypadek pod Człuchowem. Samochód uderzył w drzewo

Koniec powrotów ze świątecznych wyjazdów to, niestety, nie koniec tragicznych wypadków, które mają miejsce na polskich drogach. Wczoraj jedno z bardziej dramatycznych zdarzeń rozegrało się na drodze wojewódzkiej nr 201 na trasie Nadziejewo-Wyczechy , nieopodal pomorskiego Człuchowa. W jego wyniku zginął 39-letni mężczyzna.

- Zgłoszenie o wypadku na odcinku między Czarnym a Barkowem wpłynęło do Komendy Powiatowej Policji w Człuchowie we wtorek 27 grudnia o godzinie 13.40. Dotyczyło ono kierowcy audi a4, który z niewyjaśnionych dotąd przyczyn zjechał na pobocze i uderzył w drzewo - poinformował w rozmowie z portalem Goniec.pl oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Człuchowie, asp. sztab. Sławomir Gradek.

Nie żyje 39-letni kierowca

Jak nadmienił policjant, strażacy, którzy przybyli na miejsce jako pierwsi, podjęli czynności ratunkowe, wydostając zakleszczonego mężczyznę z pojazdu i przystępując do reanimacji . Niestety, mimo wysiłków, jego życia nie udało się uratować .

- Był to 39-letni mieszkaniec gminy Czarne. Trwają czynności mające ustalić przyczyny wypadku i szczegółowy przebieg zdarzeń - podał asp. sztab. Gradek.

Droga wojewódzka nr 201 była przez kilka godzin całkowicie zablokowana. W akcji uczestniczyły łącznie cztery zastępy straży pożarnej, zespół ratownictwa medycznego oraz funkcjonariusze z KPP w Człuchowie.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

• Babcia Iwony Wieczorek wspomina wnuczkę. Przed zaginięciem zadała jej niecodzienne pytanie

• Polacy podzieleni. Chodzi o przedterminowe wybory

• Niepokojące doniesienia o stanie zdrowia Jarosława Kaczyńskiego. Prezes ciężko zniósł drugą operację

Źródło: Goniec.pl