Dramat Małgorzaty Ohme, w majówkę pech jej nie opuszczał. "Kontempluję smak goryczy"
Małgorzata Ohme majówkę miała spędzić na planowanym od dawna wyjeździe. Niestety, podróż wciąż pozostaje niespełnionym marzeniem prezenterki. Pewien przykry incydent mocno pokrzyżował jej plany. Co spotkało gospodynię "Dzień dobry TVN"?
Majówkowy kierunek Małgorzaty Ohme
Małgorzata Ohme od dawna zapowiadała, że ma pomysł na tegoroczną majówkę. Podobnie jak inni celebryci, chciała odpocząć od zgiełku miasta i codzienności. Gdy Agnieszka Dygant wybrała polskie morze, Zofia Zborowska relaks na Mazurach, Paulina Sykot-Jeżyna wycieczkę w Tatry, zaś Małgorzata Rozenek Turcję, Krzysztof Ibisz Hiszpanię, a Łukasz Nowicki Rumunię, Małgorzata Ohme obrała jeszcze bardziej egzotyczny kierunek. Telewizyjna partnerka Filipa Chajzera miała polecieć do Tajlandii. Niestety, wszystkie skrzętne plany poszły wniwecz. Co się stało?
Małgorzata Ohme miała spędzić majówkę w Tajlandii
Małgorzata Ohme jeszcze w kwietniu z radością rozpływała się w "Dzień dobry TVN" nad urokami azjatyckiej lokalizacji. Z widzam podzieliła się faktem, że powoli przygotowuje się na wyjazd i liczy, że będzie to jedna z najważniejszych podróży w jej życiu. Los okazał się jednak przewrotny. Małgorzata Ohme zachorowała, o czym poinformowała na Instagramie.
- Marzyłam o wyjeździe do Tajlandii od dawna. Zwłaszcza teraz gdy tak bliska mi jest duchowość tamtych miejsc. Wszystko było zaplanowane, a teraz powinnam wysiadać na lotnisku w Phuket z moja córka Klarą. Bynajmniej tak się nie stało. Walczę od wczoraj z anginą, która zwaliła mnie z nóg i wysłała kolejne przypomnienie „nie bądź pewny, nie przywiązuj się, nie oczekuj - ostrzegała Małgorzata Ohme.
Dramat Małgorzaty Ohme. Nie tak miała wyglądać jej majówka
Małgorzata Ohme nie ukrywała, e taki obrót sytuacji mocno ją irytuje. - Kontempluję więc w ciszy smak goryczy, zwłaszcza że mówić nie mogę przez gardło, które ledwo pozwala wypić szklankę wody. Witaj Majówko - ironizowała we wpisie. Internauci oraz koledzy z pracy na szczęście dalecy byli od tego wisielczego nastroju i życzyli dziennikarce szybkiego powrotu do zdrowia.
" Zdrówka Kochana. Zabiorę Cię. Pójdziemy do mojego drugiego domu razem " - napisała Daria Ładocha, której wtórował Bartek Jędrzejak: "Zdrowia! Dobrze, że nie wyjechałaś i tam nie złapała Ciebie grypa. Nic nie dzieje się bez przyczyny ". Współczujecie nieszczęśliwej Małgorzacie Ohme ?