Dorota Wellman obawia się o przyszłość swojego syna. Wszystko z jednego powodu
Dorota Wellman otwarcie przyznała, że martwi się o to, czy jej syn będzie chciał zakładać w przyszłości rodzinę, w związku z polityką prowadzoną przez rządzącą partię. Zdradziła też, że jakiś czas temu rozważał wyjazd za granicę.
Dorota Wellman boi się o swojego syna
Dorota Wellman wraz z mężem Krzysztofem przez lata starali się o dziecko. Gwiazda borykała się z problemem niepłodności. Ostatecznie, los uśmiechnął się do małżeństwa, a w 1993 r. powitali na świecie owoc swojej miłości, syna Jakuba .
Gwiazda wydaje się być spełniona. Prowadzi popularne programy telewizyjne, miała okazję sprawdzić się również jako aktorka i cieszy się zaufaniem i ogromną sympatią ze strony milionów fanów.
Mimo wszystko również i ona ma swoje chwile zwątpienia, a wszystko podyktowane jest sytuacją polityczną w kraju. W związku z decyzjami podejmowanymi przez rząd, Dorota Wellman obawia się o przyszłość Polski, a przede wszystkim swojego syna .
Syn Doroty Wellman nie założy rodziny?
Dorota Wellman wyznała w rozmowie z “Faktem”, że jakiś czas temu jej syn rozważał wyjazd z Polski. Ostatecznie postanowił jednak zaangażować się w działania społeczne, mające na celu wprowadzenie zmian w kraju. Dziennikarka zdradziła jednak, że boi się, że Jakub nie będzie chciał zakładać rodziny .
- (…) nie mogę przez to spać spokojnie. Przerażające jest to, że w moim rodzinnym kraju kobiety boją się rodzić dzieci, kraj jest opresyjny wobec kobiet . Przerażające jest to, że coraz więcej kobiet mówi, że boi się mieć dziecko. Mówi się o dzietności, odmawiając ludziom finansowania procedury in vitro, na którą nie stać wiele rodzin - opowiadała gwiazda “Dzień dobry TVN”.
Dorota Wellman liczy na zmiany
Dorota Wellman tłumaczy, że wciąż zbyt mało osób chodzi na wybory. Oznacza to, w jej przekonaniu, że obywatele nie są zaangażowani w to, by wprowadzać ważne zmiany. Zdradziła też jaki stosunek do polityków ma jej syn Jakub .
- Myśli o założeniu rodziny, choć myśli o tym z niepokojem. Całkowicie go rozumiem. Mój syn, jak większość młodych ludzi nienawidzi polityków . Czekam, aż do głosu dojdzie ruch obywatelski łączący Polaków, który coś zmieni. Może jeszcze przed śmiercią doczekam tego, że będzie to normalny kraj - wyznała dziennikarka.
Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca .
Źródło: fakt.pl