Dorota Gardias szczerze o rozstaniu z byłym partnerem. "Walczę o spokój dla mojej córki"
Dorota Gardias przez lata była w kilku związkach. Z Piotrem Bukowieckim doczekała się swojego jedynego dziecka, niestety para rozstała się niecałe 1,5 roku później. Gwiazda wyznała, co czuje, gdy w mediach widzi swoje nazwisko w kontekście obecnej relacji byłego partnera z Edytą Herbuś.
Dorota Gardias i Piotr Bukowiecki byli ze sobą krótko, ale mają wspólną córkę
Dorota Gardias spotykała się z Piotrem Bukowieckim w 2012 roku. Już rok później, 7 września, powitali na świecie swoją córkę. Niestety związek nie przetrwał próby czasu i relacja zakończyła się w 2015 roku, co było potwierdzeniem medialnych doniesień, krążących już od jakiegoś czasu.
W wywiadzie dla Plejady Dorota Gardias opowiadała o tym, jak spełnia się w roli matki. Robi wszystko, by Hania była szczęśliwa.
Zwolnili prezenterów, a oglądalność leci na łeb na szyję. TVP w tarapatachJa muszę zrobić wszystko, żeby moja Hania była szczęśliwa – podkreśliła.
Dorota Gardias o reakcji na nagłówki z Edytą Herbuś. "Rozumiem zasady tej gry"
W tym samym wywiadzie Dorota Gardias odpowiedziała na pytanie o to, czy stawianie ją przy Edycie Herbuś działa frustrująco. Obie gwiazdy utrzymują ze sobą relację ze względu na córkę Doroty Gardias i jak mówiły w wywiadach, robią to z troski o jej dobro.
To nie są takie emocje. Tak po prostu jest skonstruowany show-biznes, więc ja to widzę, ale przewracam kartkę na drugą stronę. To nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Jestem w show-biznesie, więc nie mogę z nim walczyć. Rozumiem zasady tej gry – wyznała Dorota Gardias.
Piotr Bukowiecki i Dorota Gardias nie zawsze dogadują się w opiece nad córką
Dorota Gardias opowiedziała, jak rozmawia z córką o tacie. Jej zdaniem najważniejsza jest szczerość i mówienie rzeczy wprost. Otwartość wpływa na zrozumienie i skuteczną komunikację. Absolutnie nie należy dziecka nastawiać przeciwko drugiemu rodzicowi, co często robią ludzie po rozwodzie. Zdaniem Doroty Gardias to szkodzi najbardziej dziecku, nie im nawzajem. Gwiazda dodaje, że choć czasem jej wizję mijają się z metodami wychowawczymi Piotra Bukowickiego, stara się je szanować.
Nie mogę na wielu płaszczyznach zgodzić się, porozumieć z tatą Hani, więc odpuściłam. Po prostu wiem, że my nie znajdziemy porozumienia w pewnych tematach, więc po co drzeć koty? On ma swoją wizję i ma do niej święte prawo – stwierdza.