Dorastał na oczach całej Polski. Po śmierci ciało aktora miesiącami leżało w kostnicy
Edward Dymek w PRL-u był idolem nastolatków, a wiele osób wróżyło mu spektakularną karierę. Młody gwiazdor występował w popularnych serialach, ale ostatecznie nałóg odebrał mu wszystko i odszedł w nędzy i zapomnieniu.
Edward Dymek dorastał na oczach całej Polski
Edward Dymek był doskonale znanym dziecięcym aktorem, którego kojarzyć można z takich hitów jak "Podróż za jeden uśmiech" i "Wakacje z duchami". Niestety utalentowany młody aktor popadł w zgubny nałóg i przez chorobę alkoholową stracił wszystko. Odszedł w zapomnieniu, a jego ciało przez dziesięć miesięcy leżało we wrocławskiej kostnicy.
Aktor urodził się 14 marca 1957 roku we Wrocławiu i w wieku zaledwie trzynastu lat zadebiutował w dramacie "Abel, twój brat". Rola w tym wielokrotnie nagradzanym filmie otworzyła mu drzwi do kariery i zaowocowała kolejnymi angażami i już w 1971 roku pojawił się w serialach "Podróż za jeden uśmiech" i "Wakacje z duchami".
Prawda o małżeństwie Marka Kondrata ujrzała światło dzienne. Nikt nie miał pojęciaEdward Dymek popadł w szpony nałogu
Edward Dymek był świetnie zapowiadającym się aktorem i z miejsca zdobył sympatię widzów. Od początku planował na stałe związać się z zawodem, ale niespecjalnie garnął się do szlifowania swojego warsztatu. Później trafił do wojska, gdzie szybko podpadł przełożonym, przez co trafił do jednostki karnej. Po powrocie z wojska ożenił się i doczekał się córki Marzeny, ale nawet jej pojawienie się nie powstrzymało zgubnego nałogu.
Serialowy aktor zaczął pić na umór i w krótkim czasie stracił wszystko - rodzinę, pracę i dom. Zamiast zrozumieć, że to właśnie alkohol jest jego największym wrogiem, to przez utratę rodziny zaczął pić jeszcze więcej. Brak środków i jakiegokolwiek wsparcia sprawiły, że w końcu zamieszkał w nieogrzewanej ruderze, bez prądu i kanalizacji na wrocławskim Brochowie. To tam w 2008 roku odnalazł go dziennikarz z "Życia na gorąco".
- Tylko do siebie mogę mieć pretensje. Za wszystko winię siebie. Przez wódkę stoczyłem się na dno [...]. Na Brochowie mnie wszyscy znają, ale nie każdy wierzy, że kiedyś byłem aktorem. Wcześniej błąkałem się tu i tam, spałem na klatkach schodowych i w altankach na działkach - mówił Edward Dymek w rozmowie z dziennikarzem.
Fatalny koniec obiecującego aktora
Edward Dymek próbował zerwać z nałogiem, ale bezskutecznie i ostatnie lata życia spędził w skrajnej nędzy. Aktor zmarł 29 lipca 2010 roku, mając zaledwie 53 lata. Jego ciało przez dziesięć miesięcy leżało we wrocławskiej kostnicy, gdyż ani była żona, ani córka nie wiedziały nawet o śmierci aktora i nie zgłosiły się po zwłoki.
Aktor na wniosek jednego z urzędników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej został pochowany w kwaterze dla bezdomnych na cmentarzu komunalnym Wrocław-Pawłowice.
Źródło: Życie na gorąco