Donald Tusk wygadał się na marszu, zdradził imię wnuczki. Kasia Tusk trzymała je w tajemnicy
Donald Tusk przemawiał podczas zorganizowanego przez siebie marszu w niedzielę, 4 marca 2023 roku. Uczestniczyło w nim aż około pół miliona osób. Podczas przemowy nieoczekiwanie wyjawił, jak ma na imię najmłodsza córka Kasi Tusk. Blogerka przez dwa lata trzymała je w tajemnicy.
Donald Tusk zdradził imię swojej młodszej wnuczki
4 czerwca 2023 roku ulicami Warszawy przeszedł marsz zorganizowany przez Donalda Tuska i Platformę Obywatelską. Według różnych szacunków mogło wziąć w nim udział nawet pół miliona osób. Tak Polacy uczcili rocznicę pierwszych częściowo wolnych wyborów w Polsce i jednocześnie wyrazili sprzeciw wobec podpisania przez prezydenta tzw. ustawy lex Tusk , a także polityki PiS-u.
Podczas przemówienia Donald Tusk wyjawił imiona obu swoich wnuczek. Nikogo by to nie zdziwiło, gdyby nie to, że Kasia Tusk nigdy wcześniej nie zdradziła, jak ma na imię jej młodsza córka.
Kasia Tusk do tej pory trzymała imię córki w tajemnicy
Donald Tusk w swojej mowie zwrócił się do młodego pokolenia Polaków i przy okazji wspomniał o swoich najbliższych i rodzinie. To wtedy padło imię jego młodszej wnuczki. - Ja też jestem dzisiaj z wami i będę każdego dnia, noc i dzień, do dnia wyborów. Wszędzie tam, gdzie będziemy bili się o wolną Polskę, o lepszą przyszłość dla Polaków. Będę cały czas pamiętał, że robię to dla waszych Aguś, dla waszych Michałków, dla mojej Lilki, Marysi, Mateuszka, Mikołaja , dla waszych dzieci, dla waszych wnuków, dla was wszystkich. Po to jest ta walka. Po to dzisiaj maszerowaliśmy - powiedział.
Okazało się, że młodsza córka Kasi Tusk ma na imię Marysia. Znana blogerka jeszcze nigdy nie wyjawiła imienia dziewczynki.
Czy Kasia będzie zła na ojca?
Czy Kasia Tusk będzie miała ojcu za złe, że się wygadał? Obserwując ich relację, nic na to nie wskazuje. Córka polityka zawsze wspiera ojca i popiera jego działania. Tak było też tym razem - Kasia publicznie poparła marsz 4 czerwca i w poście na Instagramie dała temu wyraz.
- Wiem, że niewielu z was zagląda tutaj po to, aby czytać o cudzych problemach. A ja szukam wsparcia wśród najbliższych, a nie w internecie. Dziś jednak tak wiele z was dodało mi tu sił, że ciężko to przemilczeć. No i wyszłam z założenia, że żadne to uzewnętrznianie się, skoro trąbią o tym media od rana. Gdy ma się wrażenie, że cały aparat państwa myśli tylko o tym, jak zniszczyć ukochaną ci osobę , docenia się każde życzliwe słowo - napisała.