Doda zdradziła prawdę o swoim bracie. Mało kto o tym wiedział
Mało który fan Dody wie o tym, że artystka posiada przyrodniego brata, Rafała. Jeszcze mniej osób zdaje sobie sprawę z tego, jakie relacje ich łączyły. Okazało się, że rodzeństwo już od dawna nie utrzymuje ze sobą kontaktu, pomimo tego, że mężczyzna przed laty był był wokalistki menagerem. Doda bez gryzienia się w język wyjawiła, co sądzi o swoim starszym bracie.
Doda posiada przyrodniego brata, Rafała
Gdy przed laty kariera Dody nabiera co raz to szybszego tempa, młoda artystka potrzebowała osoby, która pomoże się jej zająć sprawami organizacyjnymi i zawodowymi. Gdy współpraca wokalistki i jej ówczesnej menadżerki, Mai Sablewskiej, dobiegła końca, Doda znów potrzebowała kogoś u swojego boku. W 2007 roku jej menadżerem został Rafał Rabczewski, przyrodni brat piosenkarki. Zatrudniła go na prośbę swojej mamy. Ich współpraca trwała sześć lat, jednak miała zakończyć się głośnym konfliktem. Brat Dody miał jej wówczas zarzucić, że ta nie zapłaciła mu należnych pieniędzy.
Piosenkarka w programie “Doda. Dream show” zdecydowała się opowiedzieć o jej współpracy z bratem, która przed laty miała miejsce. Przyznała, że to nie było dobrym rozwiązaniem, a z jej słów można było wywnioskować, że żałuje tej decyzji.
- Połączyliśmy się kiedyś na chwilę, kiedy moja mama stwierdziła, że on będzie pracował u mnie jako menadżer. To wiązało się z ogromnymi stresami dla mnie, niemożliwością podjęcia dla mnie słusznych decyzji ze względu na te konotacje rodzinne. Ja mam miękkie serce, chciałabym, żeby moja rodzina była zadowolona, żeby wszystko im dobrze szło, żeby sobie zarabiali dzięki mnie. Natomiast to nie było dobre. To naprawdę nie było dobre - wyznała Doda.
Doda opowiedziała o relacji z bratem
Rafał Rabczewski to przyrodni brat Dody. Jest on synem jej mamy z poprzedniego związku. Wanda Rabczewska wychowywała swojego syna Rafała razem z ojcem wokalistki. Pomimo tego, że są rodzeństwem, nie zawsze potrafili dojść do porozumienia, a ich relacje zdecydowanie nie należały do najłatwiejszych.
- Temat mojego brata denerwuje mnie , bo tak naprawdę nasze drogi się rozeszły kiedy on poszedł na studia a ja poszłam do liceum. W ogóle nie mieliśmy ze sobą kontaktu, mój brat mnie chyba nie lubił . Niech każdy sobie sam pomaga. On mi nigdy w niczym nie pomógł. Nie chcę, żeby mnie z nim łączyć - twierdzi wokalistka.
Mama Dody wierzy w to, że rodzeństwu uda się dojść do porozumienia
Mama Dody bardzo by chciała, żeby jej dzieci miały ze sobą kontakt i żeby potrafiły dojść do porozumienia. Zależy jej, by rodzina trzymała się razem. Podczas programu “Doda. Drem show” dała upust swoim emocjom, dzięki czemu widzowie będą świadkami emocjonującej chwili, gdy to Wanda Rabczewska przyniesie artystce list od brata i poprosi ją, by go przeczytała.
- Mam prośbę i powiedz jednoznacznie, czy jesteś w stanie coś w tej kwestii pomóc, czy nie - powie mama Dody w programie.
- Mamo, ale ja już pomagałam Rafałowi i nie chcę mieć z nim nic... Chcę mieć święty spokój. Po co mnie w to wciągasz? - odpowie jej artystka, nawet nie próbując ukryć swojej irytacji.
- Ale nie wiesz, o co chodzi… A teraz chodzi o mój spokój przed śmiercią - wyzna Doda Rabczewska.
