Doda zdradziła, jakiej emerytury się spodziewa. Od lat na to pracuje
Ostatnio Doda postanowiła poruszyć temat, który wśród wielu budzi dużo kontrowersji. Chodzi o emerytury gwiazd i ich wysokość. Niewiele osób zapewne wie, że mama piosenkarki jest jej księgową. Podobno kobieta słynie z ogromnej dokładności i skrupulatności. Doda wyznała również, że ona sama jest bardzo oszczędna i stara się żyć skromnie. Jaką zatem wysokość będzie miała jej emerytura?
Doda już myśli o emeryturze
Doda ma mocną pozycję w polskim show-biznesie. Wyrobiła ją sobie swoją pracowitością i znanym jej uporem. Od wielu nagrywa kolejne piosenki i albumy, tworzy muzykę, gra koncert za koncertem i cieszy się ogromną popularnością wśród swoich fanów. Dodatkowo wczoraj, 4 września, miał premierę nowy show z jej udziałem, po którym w komentarzach w mediach społecznościowych zawrzało.
Jak widać artystka ma bardzo dużo pracy. Jednak mimo iż nie zamierza zatrzymywać się ani na moment w rozwoju swojej kariery, już wcześniej pomyślała o swoich finansach, a przede wszystkim o emeryturze.
Nie żył przez 23 minuty i twierdzi, że trafił do piekła. Wyznał, co zobaczył "po drugiej stronie"Piosenkarka spodziewa się dobrej emerytury
Finansami piosenkarki zarządza jej mama, Wanda Rabczewska – zajmuje się całą księgowością córki. W rozmowie z Super Expressem Doda wyznała, że liczy na to, że jej emerytura będzie dobra, tym bardziej że nigdy nie uchyliła się od płacenia żadnych składek.
- Myślę, że będę miała dobrą emeryturę. Odprowadzam wszystkie składki. Moja mama zajmuje się całą moją księgowością, więc nie ma ani jednej faktury, która byłaby nieopłacona. Moja mama jest profesjonalistką. Jest świetna i świetnie prowadzi moje finanse. Ja nigdy w życiu nie zapłaciłam ani jednej faktury. Nie umiem, nie znam się. To mama wypełnia mi wszystkie pity - wyjawiła.
Doda stara się żyć oszczędnie i skromnie
Dodatkowo, Doda wspomniała o nowym show z jej udziałem. Jasno podkreśliła, że nie robi tego dla pieniędzy, gdyż program “Doda. Dream Show” od lat był jej wielkim marzeniem. Piosenkarka zaznaczyła, że teraz żyje oszczędnie i dużo skromniej niż przed laty.
- Ja po prostu żyję skromnie. Przewartościowałam moje życie, a więc i finanse. Wyszło mi to na dobre. Lepiej mi się żyje, gdy wydaję mniej – podsumowała.