Doda skomentowała wypowiedź Maryli Rodowicz o TVP. "Trzeba szanować rękę, która cię karmi"

Doda o dziwnej sytuacji podczas gali Bestsellerów Empiku 2022

Podczas tegorocznej gali Bestsellerów Empiku na scenie pojawiły się Doda i Maria Sadowska, które odebrały nagrodę za film "Dziewczyny z Dubaju". Po przemowie Marii to Doda chciała powiedzieć kilka słów do mikrofonu. Piosenkarka nie została jednak dopuszczona do głosu. W rozmowie z Plejadą skomentowała tę niecodzienną sytuację.

- Cieszę się, że tak się stało. Ludzie z zewnątrz i widzowie będą widzieli, z czym się mierzę w różnych sytuacjach. To było dosyć ostentacyjne, ale trzeba sobie radzić z takimi sytuacjami i z klasą to przełknąć. Summa summarum ci, którzy mnie tak potraktowali, sami sobie wystawili świadectwo - przyznała Doda.

Doda komentuje słowa Maryli Rodowicz

Maryla Rodowicz w jednym z ostatnich wywiadów skrytykowała Telewizję Polską. Gwiazda polskiej estrady nazwała stację "telewizją reżimową". Warto przypomnieć, że 77-latka od dwóch sezonów zasiada w jury programu "The Voice Senior", emitowanego przez TVP.

- TVP to jest reżimowa, rządowa telewizja. Artyści bojkotują festiwal w Opolu. Jest mały skład, w kółko te same nazwiska, na sylwestrowym koncercie też. Mi brakuje tej całej nowej generacji, tego młodego rzutu. (...) To jest przykra sytuacja, że rządzący doprowadzili do podziałów. Jak można być partią wiodącą i tak dzielić ludzi?! Dlatego bym chciała, żeby przegrali wybory" - powiedziała Maryla Rodowicz dla portalu plotek.pl.

Doda w rozmowie z Plejadą nie ukrywała swojego zaskoczenia wypowiedzią koleżanki. Według niej Maryla Rodowicz będzie musiała gęsto tłumaczyć się ze swoich słów.

- No to będzie musiała się wytłumaczyć z tego wszystkiego. Jakoś się dogadają. Jest to bardzo ciężki kawałek chleba, bo z jednej strony trzeba szanować rękę, która cię karmi. Nie ma dużo tego wyboru - artyści nie mają łatwo i muszą lawirować, a z drugiej strony muszą być wierni swoim przekonaniom, mieć swój kręgosłup moralny i wspierać swoich fanów, którzy mogą czuć się poszkodowani w niektórych kwestiach - stwierdziła Doda.

Doda zwróciła również uwagę na konsekwencje, jakie ponoszą artyści w związku z wypowiedziami na temat różnych stacji. Zdaniem piosenkarki nie można od nich wymagać jednoznacznych deklaracji na ten temat.

- Nie powinno się od artystów oczekiwać jednoznacznych deklaracji, które by zamknęły ich na cztery spusty w domu, tak żeby nie mogli w ogóle występować i swojej twórczości w żadnej ze stacji pokazywać. To jest nie fair - przyznała.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

• Ostatni rywal Mateusza Murańskiego w rękach policji. Trafił do więzienia

• Masz w domu takie banknoty z PRL? Mogą być warte fortunę, koniecznie przeszukaj szafy

• Maciej Kurzajewski ujawnił wstydliwy zwyczaj Katarzyny Cichopek

Źródło: Plejada, plotek.pl