Anna Dymarczyk 23.06.2022 18:24

Daria Trafankowska była gwiazdą "Na dobre i na złe". Odeszła nagle, jej grób budzi smutek

TVP

Daria Trafankowska była ulubienicą widzów "Na dobre i na złe". Aktorka zmarła w przykrych okolicznościach - chorowała na raka trzustki. Choć leży na warszawskich Powązkach jej grób pozostaje jednym z zapomnianych. Jak dziś wygląda?

Nazywano ją "Duśką" i choć po śmierci aktorki założono prężnie działającą fundację na jej cześć, o miejscu jej spoczynku pamiętają jedynie nieliczni.

Daria Trafankowska była gwiazdą "Na dobre i na złe". Odeszła nagle, jej grób budzi smutek

Daria Trafankowska była gwiazdą raczej małego formatu - aktorka znana była przede wszystkim z ról teatralnych, co jakiś czas pokazywała się jednak w serialach i filmach w rolach na dalszym planie, często grając żony i matki.

Pokolenie dorastające u progu XXI wieku może ją jeszcze kojarzyć z teleturnieju "Szalone Liczby", który prowadził wespół z Januarym Brunovem.

Trafankowska stała się znana szerszej publiczności przede wszystkim dzięki roli oddziałowej, Danuty Dębskiej-Tretter. To właśnie nią zyskała sobie sympatię wielu Polaków, którzy potem rozpaczali nad jej śmiercią. Trafankowska zachorowała na raka trzustki i zmarła niespodziewanie 9 kwietnia 2004 roku.

Po jej śmierci powstała fundacja im. Darii Trafankowskiej, która wspierana jest m.in. przez Związek Zawodowy Aktorów Polskich. Jej celem jest zbieranie środków na chorujących aktorów, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji materialnej. Jednym z takich przypadków była właśnie Trafankowska, którą przyjaciele wspomagali z własnej kieszeni. Fundacja miała dopilnować, by do takich sytuacji nie dochodziło, a każdy chory artysta otrzymał odpowiednią pomoc.

Aktorka została pochowana na warszawskich Powązkach i mimo prestiżu tego miejsca, niewielu dawnych fanów w ogóle ją odwiedza. Na płycie widać stare znicze i zaniedbane sztuczne kwiaty oraz zalaminowaną kartkę "Pamiętamy". Zdaje się, że pamięć w tym wypadku bywa jednak wybiórcza i ulotna.

Zaniedbany jest również pomnik - w porównaniu do innych podobnych miejsc na Powązkach, grób Trafankowskiej wygląda jak żywcem wyjęty z początków XX wieku - pomnik jest omszały i nieczyszczony, zupełnie jakby grobem interesowali się jedynie pojedynczy przechodnie, którzy chcieliby zostawić aktorce coś od siebie. To niezwykle przykry widok.