Danuta Martyniuk skomentowała ślubne plany syna. Odniosła się do plotek dotyczących jej rodziny
Danuta Martyniuk zaangażowała się w promocję jednej z klinik medycyny estetycznej. Przy okazji zdradziła reporterom szczegóły z życia jej rodziny i pochwaliła się oszałamiającą metamorfozą.
Zenka Martyniuka śmiało można nazwać "królem" disco polo. Muzyk od wielu lat podbija scenę muzyczną, a jego przeboje królują nie tylko na polskich weselach i wiejskich potańcówkach, ale stały się również nieodłącznym elementem wielu krajowych festiwali muzycznych. Występy lidera zespołu Akcent były stałym punktem repertuaru imprez organizowanych przez TVP za rządów Jacka Kurskiego, a Martyniuk stał się jednym z czołowych celebrytów.
Nic więc dziwnego, że media stale śledzą życie prywatne muzyka i jego rodziny. Zainteresowanie tabloidów często podsycają wybryki jedynego syna Zenona Martyniuka i jego żony Danuty. Daniel zdecydowanie nie należy do świętoszków, a jego problemy z prawem i perypetie związane z matką jego córki śledziła niemal cała Polska.
W konflikt między Danielem a Eweliną włączyła się również Danuta, która nie darzyła ówczesnej synowej sympatią. 55-latka twierdziła, że matka jej wnuczki wyszła za Daniela dla pieniędzy Zenka. Szybko jednak pożałowała tych słów i okazała skruchę, gdy tylko Ewelina odcięła ją od kontaktów ze swoją córką.
Danuta Martyniuk chwali partnerkę Daniela
Żona disco-polowca znacznie życzliwiej wypowiada się o nowej wybrance swojego jedynego syna. W przeciwieństwie do samego Zenona, który jakiś czas temu zarzekał się, że na ich wesele nie wyda ani grosza. Zdaniem Danuty jednak Faustyna jest odpowiednim materiałem na żonę jej syna.
- Ja ją poznałam bardzo dawno temu. Nie wiem, ile lat już minęło. Myślę, że to ta jedyna. Syn już niestety ma swoje lata. Trzymamy za niego kciuki - wyznała w rozmowie z reporterką Jastrząb Post.
Kobieta zdradziła również, czy w rodzinie Martyniuków szykuje się kolejne wesele. Danuta przyznała jednocześnie, że jest częstym gościem na ślubach znajomych, na które przychodzi... sama. To cena, jaką musi płacić za popularność męża.
- Czy szykuje się kolejne wesele? Nie wiem. Czas pokaże - stwierdziła.
Danuta Martyniuk prezentuje efekty metamorfozy
Do rozmów z dziennikarzami doszło na imprezie promującej klinikę medycyny estetycznej w Białowieży. Jako rodowita Podlasianka, a jednocześnie fanka majstrowania przy urodzie kobieta nie mogła nie zaszczycić swoją obecnością tego wydarzenia. Przy okazji pochwaliła się spektakularną metamorfozą.
- Wszyscy wiedzą, że czytałam takie niepochlebne komentarze na mój temat: że jestem za gruba, że wyglądam na mamę Zenka i postanowiłam wziąć się za siebie. Zaczęłam od odchudzania. Przeszłam na dietę bez słodyczy, bo jadłam dużo słodyczy. Zaczęłam ćwiczyć, jeździć na rolkach, udało mi się chyba. Nie robiłam tego z trenerem. Kiedyś ćwiczyłam, jak byłam dużo młodsza, kiedyś ważyłam bardzo mało, a później człowiek wchodzi w taki etap, że nic się nie chce. Ale się zmotywowałam i zaczęłam ćwiczyć. Robiłam różne lasery na ciało, bo jak się schudło, to trzeba ujędrnić to ciało. Mam nadzieję, że nie będzie efektu jo-jo - powiedziała Danuta.
Trzymacie kciuki za Martyniuków?
Będzie nam miło, jeśli jutro rano odwiedzisz naszą stronę główną - Goniec.pl
A rtykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Niepublikowane dotąd fragmenty nagrań z Anną Przybylską trafiły do sieci. Wzruszenie sięgnęło zenitu
-
Zenek Martyniuk i Marcin Miller dokazują w samolocie. Artyści disco polo lecą na podbój Ameryki