Colin Farrell ma dwóch synów. Jeden z nich boryka się z rzadką chorobą. Co mu dolega?
Colin Farrel jest ojcem dwóch synów, jednak jeden z nich oprócz radości przysparza mu sporo zmartwień. Cierpi na rzadką i nieuleczalną chorobę. Co na ten temat mówi słynny aktor? Okazuje się, że w związku z dolegliwością dziecka musiał podjąć ważną życiową decyzję.
Colin Farrel i Alicja Bachleda-Curuś mają syna. To Henry Tadeusz
Związek Colina Farrella i próbującej swoich sił za granicą Alicji Bachledy-Curuś był tematem, który polskie media rozgrzewał do czerwoności. Amerykańska prasa takich wypieków nie dostawała, jednak również odnotowywała miłość gwiazdora Hollywood do pięknej Polki. Niestety, sielanka nie trwała długo.
Gdy pojawiły się pierwsze problemy, para postanowiłą się rozstać. Do dziś łączy ich jednak owoc tego uczucia. To już nie taki młody Henry Tadeusz, którego słynny ojciec z dumą pokazał na zeszłorocznych Oscarach . To jednak nie koniec rodzinnych powinowactw 47-letniego artysty.
Colin Farrel ma drugiego syna. Chłopak ma już 20 lat
Colin Farrel oprócz częściowego uczestnictwa w wychowaniu syna Alicji Bachledy-Curuś musi dużą uwagę przykładać także do swojego pierworodnego. 20 lat temu jego rodzicielską miłość skradł bowiem James, którego spowił z modelką Kim Bordenave.
Zakochani nie miel okazji, by razem rozsmakować się w trudach życia z noworodkiem. Aktor zostawił matkę dziecka niedługo po rozwiązaniu. W błędzie jest jedna ten, który sądzi, że przestał zajmować się synem. Problem jest zupełnie inny - chłopiec boryka się z nieuleczalną chorobą, która spędza zaangażowanemu tacie sen z powiek. O czym mowa?
Syn Colina Farrela jest nieuleczalnie chory. Aktor podjął ważną decyzję
Colin Farrel w 2007 roku ujawnił publicznie wieść o tym, że lekarze u jego syna zdiagnozowali zespół Angelmana. Ta bolączka ma wiele objawów, a chorzy nie są w stanie samodzielnie funkcjonować. Niepełnosprawność natury psychicznej jest tylko jednym z wielu skutków, z jakimi muszą borykać się ich opiekunowie.
James Farrel może mieć także kłopoty ze sprawnym poruszaniem się, czasem występują też lekkie zaburzenia mowy. Choroba spowodowana jest najprawdopodobniej przez gen matki. Aktualnie, mimo postępu medycyny, nie ma żadnego leku na tę przypadłość. Pacjenci, u których stwierdzono zespół Angelmana, zazwyczaj cechują się głęboko osadzonymi oczami, wystającym językiem i podbródkiem, a także płaską tylnią częścią czaszki.
James nie mówi i ma problemy z podstawowymi czynnościami, które utrudniają mu zatroszczenie się o jego zdrowie fizyczne i ogólne samopoczucie. Potrzebuje stałej opieki i pomocy w przygotowaniu posiłków, myciu się i ubieraniu - zatroskany ojciec jakiś czas temu mówił w wywiadzie cytowanym przez Co Za Tydzień.
Colin Farrel i Kim Bordenave w związku z postępującą chorobą u 20-latetniego Jamesa podjęli decyzję, która diametralnie wpłynie na jego życie. Rodzice dwa lata temu postanowili ubezwłasnowolnić pełnoletniego syna.