Cichanouska dla Gońca: represje są straszne, ale nie zatrzymamy się, póki nie wrócimy do naszych domów
Jesteśmy bardzo wdzięczni, że staliście się bezpieczną przystanią dla setek tysięcy Białorusinów i dzielicie się z nami swoimi doświadczeniami. Wasz ruch “Solidarności” jest dla nas inspiracją. Uczymy się od was, że nawet jeśli walka trwa długo, to ostatecznie przyniesie skutek - mówi Erykowi Błaszakowi działaczka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska.
Protest przeciwko sfałszowanym wyborom. "Jesteśmy przeciwko Łukaszence"
W weekend w Warszawie odbyła się demonstracja, której uczestnicy wyrazili solidarność z białoruską opozycją demokratyczną. Protest został zorganizowany w związku z kolejnymi, sfałszowanymi wyborami na Białorusi. Zgromadził setki uczestników, w tym Polaków oraz przedstawicieli białoruskiej diaspory.
Demonstranci domagali się poszanowania demokracji, uwolnienia więźniów politycznych oraz przeprowadzenia wolnych wyborów na Białorusi. Widoczne były biało-czerwono-białe flagi, symbolizujące wolną Białoruś.
- Wszyscy ludzie mieszkający w Polsce i ci, którzy przybyli tu z innych krajów, przyszli na ten wiec solidarności, aby zwrócić uwagę na Białoruś, pokazać, że to, co się dzieje na w naszym kraju, nie ma nic wspólnego z prawdziwymi wyborami - powiedziała w rozmowie z Gońcem uczestnicząca w proteście Swiatłana Cichanouska.
- Ci ludzie przyszli, aby pokazać, że jesteśmy przeciwko reżimowi Łukaszenki, jesteśmy przeciwko wojnie w Ukrainie i zachowujemy naszą jedność i kontynuujemy walkę o demokrację na Białorusi - dodała.
ZOBACZ ROZMOWĘ ERYKA BŁASZAKA ZE SWIATŁANĄ CICHANOUSKĄ:
"Jesteśmy bardzo wdzięczni Polakom"
- Jesteśmy bardzo wdzięczni, że staliście się bezpieczną przystanią dla setek tysięcy Białorusinów i dzielicie się z nami swoimi doświadczeniami - stwierdziła Cichanouska.
Wasz ruch “Solidarności” jest dla nas inspiracją. Uczymy się od was, że nawet jeśli nasza walka będzie trwać długo, to się powiedzie, zwłaszcza gdy mamy silnych partnerów, ludzi, którzy naprawdę wierzą w naszą przyszłość, naprawdę chcą nam pomóc - dodała.
Jedna z liderek białoruskiej opozycji w rozmowie z Gońcem zapowiada: - Nie zatrzymamy się, dopóki nie wrócimy do naszych domów, a wszyscy nasi więźniowie polityczni nie zostaną uwolnieni.
"Myślę o moim mężu każdego dnia, w każdej minucie, w każdej sekundzie"
Pytana o przekaz do obywateli, którzy wyemigrowali z Białorusi, odparła: - Nie dzielę ludzi na tych, którzy zostali na Białorusi i tych, którzy musieli emigrować, bo jesteśmy jednym narodem. Oczywiście proszę ludzi: jeśli możecie mówić o Białorusi, powiedzcie światu, co dzieje się w naszym kraju, powiedzcie o strategicznym znaczeniu Białorusi w geopolitycznym kontekście.
- Nie proszę ludzi, żeby wyszli na ulice w kraju, bo represje są straszne, ale przygotujcie swoją energię na odpowiedni moment! - prosiła Cichanouska
Pytana, jak często myśli o swoim mężu, przyznała: “każdego dnia, w każdej minucie, w każdej sekundzie”.
Przypomnijmy, że Siarhiej Cichanouski został zatrzymany 29 maja 2020 roku podczas pikiety przedwyborczej i od tego czasu przebywa w więzieniu.