Chora na raka Shannen Doherty podjęła decyzję. Chodzi o jej mamę
Shannen Doherty zmaga się z nowotworem. Gwiazda “Beverly Hills 90210” nie ukrywa swojego stanu, relacjonując walkę z chorobą. Aktorka niedawno zdradziła, że powoli przygotowuje się na najgorsze, jednocześnie próbując zadbać o przyszłość swoich najbliższych.
Shannen Doherty zmaga się z nowotworem
Shannen Doherty zyskała ogromną popularność dzięki kultowemu serialowi “Beverly Hills 90210”, a także “Czarodziejki”. Produkcje te przyniosły aktorce dużą rozpoznawalność. Niestety w ostatnim czasie częściej niż o pracy artystycznej gwiazdy, możemy usłyszeć o jej problemach zdrowotnych.
Shannen Doherty od blisko dekady walczy z nowotworem. Pierwszy raz diagnozę usłyszała w marcu 2015 roku, dowiadując się od lekarzy, że został wykryty u niej rak piersi. Przeszła mastektomię, a także radioterapię oraz chemioterapię. 2 lata później poinformowała, że jej choroba jest w stanie reemisji.
Niestety radość aktorki nie trwała długo. W 2020 roku w programie “Good Morning America” wyznała, że ma czwarte, ostatnie stadium choroby. Z początkiem 2023 roku wyjawiła za pośrednictwem social mediów, że wykonana u niej tomografia wykazała obecność przerzutów w mózgu. Po raz kolejny gwiazda “Beverly Hills 90210” poddała się koniecznemu leczeniu.
Znana aktorka zmaga się z nowotworem!Shannen Doherty chce zadbać o swoją matkę
Shannen Doherty, pomimo choroby, stara się żyć normalnie - na tyle, na ile pozwala jej zdrowie. Stworzyła także autorski podcast “Let's Be Clear with Shannen Doherty”, w którym opowiada o swojej walce z nowotworem. Mimo to postanowiła uporządkować swoje sprawy, mając gdzieś w głowie myśl, że jej heroiczna walka o życie może zakończyć się przegraną. Aktorka wyjawiła, że robi to z myślą o swojej matce.
W tym momencie priorytetem jest moja mama. Na pewno będzie jej bardzo ciężko, gdy umrę przed nią - wytłumaczyła gwiazda “Beverly Hills 90210”.
Shannen Doherty przygotowuje się na najgorsze?
Shannen Doherty wyjaśniła, że chce uporządkować swoje sprawy, w razie, gdyby miało dojść do najgorszego. Stwierdziła, że przegląda rzeczy znajdujące się w jej domu, by następnie zadecydować, co z nimi zrobić - czy oddać je osobom potrzebującym, sprzedać, czy też zatrzymać na pamiątkę.
Staram się jej [mamie - przyp. red.] trochę pomóc. Nie chcę zostawić jej z mnóstwem spraw do załatwienia. Nie chcę, żeby miała cztery magazyny wypełnione meblami - powiedziała aktorka.