"Chłopaki do wzięcia". Ryszard "Szczena" w tarapatach finansowych

Ryszard "Szczena" - gwiazda "Chłopaków do wzięcia"

Dzięki udziałowi w programie “Chłopaki do wzięcia” mężczyźni ze wsi i z małych miejscowości mieli nadzieję na odnalezienie swojej drugiej połówki. Przy okazji format wylansował wielu celebrytów, m.in. Jarusia czy Szczenę. Ryszarda nikomu nie trzeba przedstawiać, jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy “ChdW”. Przez cały czas uchodził za najbardziej kontrowersyjną postać. Początkowo dał się poznać jako recydywista niestroniący od alkoholu. Podczas trwania programu poznał Asię, z którą starał ułożyć sobie życie. Para doczekała się nawet narodzin synka, jednak ich życie mimo wszystko nie należało do idealnych.

Ryszard Szczena starał się poukładać swoje życie z różnym skutkiem

Ryszard, który zdecydowanie nie był aniołkiem, dostawał co rusz szansę od losu, by zmienić swoje życie. Jedną z nich był udział w freak fightowej federacji MMA Marcina Najmana. Szczena wówczas pokazał, że zależy ma na wygranej, rozpoczął treningi, a także ograniczył alkohol. Niestety nie przyczyniło się to do całkowitej odmiany życia i zrezygnowania ze złych nawyków.

Drugą szansą na odmianę losu, były narodziny jego syna. Niestety to również nie wystarczyło, by Ryszard zdecydował się na zmianę swojego trybu życia. Podczas jednej z libacji, w której uczestniczyli Joanna oraz Szczena, miało dojść do nieprzyjemnej sytuacji. Została wezwana policja, a dziecko pary miało zostać odebrane rodzicom. Od tego czasu Ryszard i Asia mają mieć ograniczoną możliwość wychowywania małego Marcelka, pomimo zapewnień, że chcą o niego walczyć. Ich plany niestety spełzły na niczym, ponieważ pod koniec 2021 roku Szczena trafił do więzienia.

Zaskakująca prośba Szczeny. Potrzebował gotówki

W maju 2023 roku Ryszard miał opuścić mury więzienne. I tu kolejny raz los uśmiechnął się do niego, ponieważ znajomy postanowił mu pomóc i ściągnąć go do pracy w Holandii. Niestety kolejny raz Szczenie nie udało się odmienić swojego losu. Rysiek miał zostać bowiem zwolniony dyscyplinarnie z pracy, ponieważ miał przyjść do niej pod wpływem alkoholu oraz narkotyków.

Okazuje się, że utrata pracy mogła źle wpłynąć na finanse uczestnika “Chłopaków do wzięcia”, ponieważ zdecydował się poprosić internautów o pożyczkę. Zaskakująca była ta prośba, bowiem liczył na wsparcie finansowe w zawrotnej kwocie… 10 euro.

- Siema. Może wszyscy mnie za ch*ja uważają, ale kto mi pożyczy 10 euro? - zapytał Rysiek na swoich social mediach. Po kilku godzinach post zniknął, nie wiadomo jest, czy znalazł się ktoś, kto pożyczył Ryszardowi kwotę, jaką potrzebował.