"Chłopaki do wzięcia". Marcin Flis przeżył rodzinną tragedię. Do dziś nie może się otrząsnąć
Marcin Flis z "Chłopaków do wzięcia" niemal dwa lata temu pochował ukochanego ojca. Mężczyzna nie potrafi sobie poradzić z tęsknotą za jedną z najbliższych mu osób. W ostatnim odcinku programu odwiedził cmentarz.
Marcin Flis wspomina ojca
Marcin Flis to jeden z najpopularniejszych bohaterów popularnego reality show Polsatu - "Chłopaki do wzięcia". Na początku mężczyzna występował w programie u boku ojca, z którym był bardzo związany.
Niestety w styczniu 2021 roku pan Stanisław zmarł na skutek powikłań po koronawirusie. Od tej pory kawaler pojawia się na ekranie sam, jednak w każdym odcinku wraca wspomnieniami do chwil spędzonych z ukochanym tatą.
Za nami 310. odcinek "Chłopaków do wzięcia", w którym Marcin postanowił udać się na cmentarz. Nad grobem ojca wyraził żal, że nie udało mu się dotąd odnaleźć drugiej połówki. Wspomniał jednak, że już niebawem sytuacja może ulec zmianie.
- Tak tato, po raz kolejny przychodzę do ciebie sam. Ale myślę, że w najbliższych dniach może się to zmieni? Przyjdę z tą jedyną, ukochaną osobą do ciebie na grób. Może zaakceptujesz tą przyszłą synową, jeżeli ja ją też zaakceptuję - wyznał Marcin.
Marcin nadal bardzo cierpi po stracie ojca, choć od jego śmierci minęły już prawie dwa lata. W ostatnim odcinku programu chłopak nie potrafił opanować wzruszenia. W pewnym momencie wręcz zalał się łzami bólu i tęsknoty.
- Co ja więcej mogę. W górze wszystko czuwa nad tym. Nie życzę nikomu odejścia bliskiej osoby. To jest tragedia. Dla wszystkich - wyznał wzruszony bohater programu "Chłopaki do wzięcia".
Miejmy nadzieję, że chłopak wkrótce poradzi sobie z żałobą i znajdzie wsparcie w ukochanej kobiecie. Tego mu życzymy. Program "Chłopaki do wzięcia" można obejrzeć w każdą niedzielę o godz. 21:00 i 21:30 w Polsat Play.
Artykuły polecane przez Goniec.pl: