"Chłopaki do wzięcia". Jaruś zdradził prawdę o swojej "teściowej". "Nie zachowuje się tak, jak inni"
"Chłopaki do wzięcia". Jaruś wydał oświadczenie, w którym opowiada o swojej "teściowej". Wielu fanów nie ma o niej zbyt dobrego zdania, ale uczestnik programu postanowił opowiedzieć całą prawdę. Ważne słowa.
"Chłopaki do wzięcia". Jaruś opowiedział, co naprawdę sądzi o "teściowej"
Losy Jarusia i Gosi śledziła uważnie cała Polska. Para poznała się w programie "Chłopaki do wzięcia" i od razu przypadła sobie do gustu. Wydawało się, że nic ich nie rozłączy, ale czasem na drodze do ich szczęścia zdawała się stawać sąsiadka, Ewa, nazywana przez fanów "teściową".
Przez całą emisję programu widzowie nie byli zbyt zachwyceni postacią Ewy i twierdzili, że jest ona główną mącicielką w relacji Jarusia i Gosi. W związku z hejtem, jaki wylewał się na kobietę, Jaruś postanowił zareagować i wydał oświadczenie. Opowiedział całą prawdę o swojej relacji z sąsiadką.
- Sąsiadka nam dużo pomogła. Dużo papierów nam pomogła wypełnić. Za taki każdy papier to byśmy zapłacili, powiedzmy, ok. 500 złotych. Sąsiadka jest w porządku i dużo nam pomaga. To jest szczera kobieta - opowiadał na TikToku.
- Proszę się od tej kobiety odczepić, bo ona nic złego nie zrobiła. Jest przede wszystkim miła. [...] Do ślubu nam pomogła dużo, pomogła mi garnitur wybrać. [...] Nie zachowuje się tak, jak inni. [...] To, co tam piszą internauci, to nie jest prawdą - kontynuował w nagraniu.
Jaruś postanowił również odnieść się do ostatnich plotek związanych z jego ewentualnym rozwodem z Gosią. Zapewnił, że jego małżeństwo jest szczęśliwe i wszystko dobrze się układa.
To wspaniałe wieści. Jaruś z pewnością jest ulubieńcem widzów programu "Chłopaki do wzięcia", nic więc dziwnego, że wszyscy pałają wobec niego taką sympatią i martwią się o jego dobrostan.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
