Były partner Dody już tak nie wygląda. Niezwykła metamorfoza Dareczka
Doda rozstała się z Dariuszem Pachutem. Znany podróżnik po dwóch tygodniach od przekazania tej informacji swoim fanom opublikował na Instagramie nowy materiał. Zamieścił w nim pewien apel, ale szczególną uwagę zwracają nie słowa, a załączone do nich selfie. Po dawnym wizerunku prawie nie ma śladu. Tak teraz wygląda.
Doda i Dariusz Pachut – głośne rozstanie w cieniu afery
Dociekliwi internauci mogli już od dłuższego czasu przypuszczać, że Doda nie do końca dogaduje się z Dariuszem Pachutem. Świadczyły o tym coraz rzadziej publikowane wspólne zdjęcia i coraz mniej wypowiedzi na temat partnera podczas rozmów z mediami.
Wreszcie, na początku października, sportowiec zamieścił na swoim Instagramie oświadczenie, w którym nie tylko potwierdził krążące plotki o końcu związku z piosenkarką, ale też publicznie wyciągnął swoje żale wobec niej. Miał rzekomo podjąć decyzję o odejściu po tym, co zastał po wcześniejszym przyjeździe na ich wakacje w Turcji.
Próżno było czekać na odpowiedź Dody
W czasie, gdy w mediach trwała przepychanka fanów obojga byłych partnerów, a oliwy do ognia dolewało kilku celebrytów, Doda nie zamierzała zaspokajać ciekawości internautów. Już dawno podjęła decyzję, że o jej życiu prywatnym będzie wiedziała tylko ona sama, a przynajmniej w takim stopniu, na ile to możliwe.
Czytaj także : Zaskakująca wiadomość w sprawie partnerki Buddy. Wiadomo, co z “Grażynką”
Jedyną reakcją, na którą się zdobyła, było opublikowanie zdjęcia z jacuzzi. W podpisie pod nim widniały trzy emotikony, tworzące dość jasny komunikat, że nic w tej sprawie nie powie.
Dariusz Pachut zaskoczył zmianami w wyglądzie
Minęły dwa tygodnie i kurz zdążył opaść. Dariusz Pachut z powrotem zmienił widoczność konta, więc teraz jest ono w pełni dostępne dla każdego użytkownika Instagrama.
Na tablicy pojawiło się zdjęcie sportowca w brązowym płaszczu i z kubkiem kawy w dłoni. Trudno przegapić, że ma ponadto nową fryzurę. Ci, którzy przywykli do jego dość długich włosów, mogą odczuć lekki szok.
Czytaj także : Proces o spadek po Tomaszu Komendzie. To oni walczą o miliony złotych po Tomku
Czy to tylko jesienna zmiana, czy może inicjacja nowego etapu w żuciu – trudno ocenić. Ale sądząc po opisie, raczej należałoby skłonić się ku drugiej opcji.
Wszystko jest na wyciągnięcie ręki – albo to weźmiesz, albo przepadnie! Każda szansa, każdy cel, każde marzenie – wszystko jest na wyciągnięcie Twojej ręki. To od Ciebie zależy, czy po to sięgniesz, czy pozwolisz, by przeszło obok. Nie ma miejsca na wahanie! – apeluje Dariusz Pachut.