Były menadżer Natalii Janoszek gorzko o ich współpracy. "Po trupach do celu, myśli tylko o sobie"
Natalia Janoszek podbija nagłówki tabloidów z całego kraju. Rozgłos zawdzięcza jednak nie swojej “karierze”, a filmowi Krzysztofa Stanowskiego, który zdemaskował jej poczynania zawodowe. Głos w sprawie zabrał były menadżer aktorki.
Natalia Janoszek zdemaskowana przez Krzysztofa Stanowskiego
Media z całej Polski żyją ostatnio skandalem z udziałem Natalii Janoszek. Kariera aktorki miała się bowiem okazać konfabulacją, co udowodnił w obszernym materiale Krzysztof Stanowski, doskonale znany widzom z “Kanału sportowego”.
Dziennikarz przedstawił szereg dowodów, demaskujących rzekome osiągnięcia celebrytki, wywołując w rodzimym show-biznesie niemałe zamieszanie. Głos w sprawie afery z udziałem Natalii Janoszek zabrało jak dotąd kilku celebrytów. Teraz do tego grona postanowił dołączyć były menadżer artystki.
Tragiczny wypadek pod Oświęcimiem. Relacje świadków, nowe ustaleniaByły menadżer Natalii Janoszek przerwał milczenie w sprawie afery z jej udziałem
Były menadżer Natalii Janoszek udzielił ostatnio wywiadu, w którym poddał w wątpliwość aktorskie osiągnięcia celebrytki. Mężczyzna nie wyraził jednak zgody na upublicznienie jego nazwiska.
- Wiedziałem, że coś jest nie tak, że Polka w Bollywood. Ale nie przyszło mi do głowy tego weryfikować. Stanowski poleciał do Indii, żeby to sprawdzić, ja nie miałem takich mocy przerobowych - wyznał.
Podejrzenia byłego menadżera Janoszek nasiliły się podczas Festiwalu Filmowego w Cannes. Zachowanie aktorki wzbudziło u niego masę podejrzeń.
- Wyjazd do Cannes był kluczowy, spędzaliśmy cały czas razem. Widywałem różne zachowania, które przestały się wydawać normalnie. Była mocno podniecona tym festiwalem. Zaczęła gwiazdorzyć. Natalia brała udział w pokazach filmów. Tam może pójść każdy, wystarczy kupić akredytację za 1000 euro - powiedział.
Natalia Janoszek ukrywała prawdę przed menadżerem?
Były menadżer Natalii Janoszek zaznaczył, że była ona wyjątkowo przekonująca w swoich opowieściach. Mężczyzna przyznał, że wierzył w historie opowiadane przez swoją podopieczną.
- 80 proc. tych rzeczy nie widziałem. Wiedziałem tylko o Bollywood i konkursach piękności. Ona tak przedstawiała, że ja w to uwierzyłem. Podejrzewałem, że ona ma role epizodyczne. Ja we wszystko wierzyłem - powiedział.