Były mąż Małgorzaty Rozenek przeszedł piekło po udarze. Stracił prawie wszystko

Najnowszy post Małgorzaty Ohme wzruszył internautów. Opowiedziała historię Jacka Rozenka

Małgorzata Ohme zyskała rozpoznawalność, gdy w 2019 roku dołączyła do ekipy prowadzących poranny program "Dzień dobry TVN", który współprowadziła z Filipem Chajzerem. Od tamtego momentu jej popularność znacznie wzrosła, a jej profil na Instagramie bacznie obserwuje już ponad 120 tys. internautów, którzy z chęcią przyglądają się jej codzienności.

Gwiazda postanowiła wykorzystać swoje zasięgi, ale zamiast reklamować kolejne "cudowne produkty" zaprosiła obserwatorów na rozmowy z gwiazdami. Tym razem padło na Jacka Rozenka, byłego męża "Perfekcyjnej pani domu".

Jacek Rozenek zdradził nieznane fakty o Radosławie Majdanie. Prawda o zachowaniu piłkarza wyszła na jaw Czytaj dalej

Jacek Rozenek poświęcił niemal wszystko, aby odzyskać sprawność

Krótkie nagranie, które pojawiło się na profilu byłej prowadzącej "Dzień dobry TVN", zrobiło na internautach ogromne wrażenie. W urywku rozmowy, który mogliśmy obejrzeć, psycholożka wymieniła, jak wiele aktor poświęcił, aby wrócić do sprawności. Zadała mu bardzo ważne pytanie.

A gdybym ci opowiedziała o kimś, kto miał udar, ciężki udar, i własną pracą, począwszy od 6 godzin wstawania z łóżka, wyprzedaniem wszystkiego, co ma, włącznie z mieszkaniem, samochodem - wyliczała Małgorzata Ohme.

Skończywszy na tym, że dojeżdżał do sklepu rowerem, ponieważ nie miał na autobus, bo tak walczył o siebie, tak bardzo walczył o swoją sprawność, to co byś o takiej osobie pomyślał? - zapytała Jacka Rozenka była gwiazda TVN.

Aktor nie krył onieśmielenia tym, jak przedstawiono jego historię. Nieco zmieszany, wzruszony i rozbawiony szukał słów, którymi mógłby opisać osobę przedstawioną przez psycholog.

Że jest... że bardzo chce żyć - odpowiedział, na co Małgorzata Ohme wtrąciła, że to już bardzo dużo, “bardzo chcieć żyć”

Wzruszająca historia Jacka Rozenka. Internauci pod ogromnym wrażeniem

Jacek Rozenek. Ciepły, mądry facet. Sam przyznaje, że miał dobre życie… do czasu. W najtrudniejszym momencie swojego życia pomagali mu przyjaciele. Ale tak naprawdę po udarze był sam. W depresji. Bez pieniędzy. Bez pracy. Dlaczego nie prosił o pomoc? Wstawał i zaciskał zęby. Co stracił? A może co zyskał? - napisała pod nagraniem Małgorzata Ohme, a pod jej postem w zaledwie trzy godziny, pojawiło się niemal trzy tysiące polubień i setki komentarzy.

- "Wspaniały! Człowiek, na którego warto popatrzeć jako źródło Nadziei", "Wzruszające. Bardzo chcieć żyć to bardzo dużo", "Wspaniały człowiek w wywiadzie z cudną osobą", "Panie Jacku ! Wszystkiego najlepszego, jest Pan świetnym facetem", "Wspaniały człowiek o wielkiej mocy chęci życia" - zachwycają się wzruszającym nagraniem internauci.