Była wielką gwiazdą "Teleexpressu" i "Pytania na śniadanie". Tak dziś wygląda
Jolanta Fajkowska, jedna z najbardziej rozpoznawalnych dziennikarek w Polsce przez lata była jedną z twarzy TVP, gdzie współtworzyła kultowy "Teleexpress" i "Pytanie na Śniadanie". Choć coraz rzadziej pojawia się w mediach, nadal aktywnie działa zawodowo. Czym się dziś zajmuje?
Kariera pełna sukcesów
Jolanta Fajkowska zaczynała swoją przygodę z dziennikarstwem w latach 80., w zespole tworzącym "Teleexpress". Jako historyk sztuki i absolwentka Uniwersytetu Karola w Pradze, wniosła do swojej pracy ogromną wiedzę i pasję do kultury. Na przestrzeni lat relacjonowała najważniejsze wydarzenia kulturalne w Polsce i na świecie, m.in. Festiwal Filmowy w Cannes, Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina, a także Festiwal Kultury Żydowskiej w Krakowie.
Przez lata przeprowadziła setki wywiadów z gwiazdami światowego formatu, takimi jak Anthony Hopkins, Sting, Richard Gere czy Isabella Rossellini. Oprócz pracy w telewizji związana była z Polskim Radiem, gdzie m.in. prowadziła audycję "Cztery pory roku" i pełniła funkcję zastępcy kierownika redakcji rozrywki w Programie I.
Od 2014 roku prowadzi w
Polsat Café
program "Fajka pokoju", pokazując, że jej kariera daleko wykracza poza jedną platformę medialną.
Jolanta Jajkowska zachwyca po dziś dzień
Choć Fajkowska rzadziej pojawia się publicznie, nadal zachwyca swoim stylem i wdziękiem. Podczas niedawnego 32. Festiwalu Mozartowskiego w Warszawie dziennikarka zaprezentowała się w wyjątkowo eleganckim wydaniu - łącząc wzorzystą spódnicę z białym topem i marynarką. Na wydarzeniu towarzyszył jej mąż, sędzia Krzysztof Karpiński, z którym niezwykle rzadko pokazuje się publicznie.
Jolanta Fajkowska mimo upływu lat nadal pozostaje inspiracją dla wielu młodych dziennikarzy. Jej imponujące CV, obejmujące współpracę z najważniejszymi mediami w kraju i wywiady z ikonami kultury, to tylko dowód na jej niezwykły profesjonalizm i wytrwałość. Wraz z Katarzyną Dowbor jest laureatką nagrody "Młodzieżówka TV" dla młodych dziennikarzy, co potwierdza jej wpływ na kolejne pokolenia.
Jolanta Fajkowska współczuje kolejnemu pokoleniu dziennikarzy
W jednym z ostatnich wywiadów Jolanta Fajkowska podzieliła się swoimi refleksjami na temat dzisiejszej telewizji i trudności, jakie napotykają początkujący w branży. Przyznała, że obecnie znacznie trudniej się wybić ze względu na ogromną konkurencję - liczne serwisy streamingowe, podcasty i inne formy mediów. Dziennikarka wspomniała, że jej początki były łatwiejsze, gdy na rynku dominowały tylko dwa kanały - Jedynka i Dwójka.
Na pewno było łatwiej, bo mniejsza konkurencja. Jak już się dobrze zaczęło, to samo szło" - powiedziała w rozmowie z dziennikarzami gazeta.pl.
Jolanta Fajkowska została również zapytana o możliwość powrotu do TVP . Zdecydowanie stwierdziła, że jest to dla niej zamknięty rozdział. Z żalem oceniła, że Telewizja Polska straciła dawną pozycję i obecnie nie jest już liderem, niezależnie od inwestowanych w nią środków. Dziennikarka zauważyła, że programy stacji sprawiają wrażenie amatorskich i nie są w stanie konkurować z ofertą innych mediów.
Patrzę na nią z ogromnym smutkiem, bo wiem, że to, co było, już nie wróci. Można ładować w tę instytucję ogromne pieniądze i nie osiągnie się zadowalającego efektu. Inne stacje przejęły środek ciężkości. Telewizja Polska stała się jedną z wielu, i to w dodatku niewiodących. Programy wyglądają jakoś tak amatorsko - podsumowała dla gazeta.pl Jolanta.