Był pierwszym mężem Chylińskiej. Zabrał głos w sprawie ich związku
Agnieszka Chylińska strzeże swojej prywatności jak lwica, jednak mimo tych starań do mediów przedostały się kolejne wieści na temat jej pierwszego nieudanego małżeństwa. Z kim była wówczas związana i dlaczego miłość nie przetrwała? Komentarze byłych zakochanych wiele o tym mówią.
Agnieszka Chylińska otwiera się przed fanami w swoich utworach
Agnieszka Chylińska nie zwykła rozprawiać o prywacie w wywiadach ani z firmowym uśmiechem pozować z partnerem na okładkach kolorowych pism. Artystka wybrała inny kanał dystrybucji swoich emocji. Jest nią muzyka, w której otwiera się przed słuchaczami w sposób odróżniający ją od wielu piosenkarzy.
Jurorka "Mam talent" w przeciwieństwie do innych gwiazd (np. Maryli Rodowicz lub Dody) zazwyczaj sama komponuje teksty utworów. Właśnie dlatego są one nadzwyczaj szczere i opowiadają o kłębiących się w niej przeżyciach. Kiedyś - jeszcze za czasów zespołu O.N.A - również tak było. O czym wówczas śpiewała?
Chylińska śpiewała o toksycznej miłości. Takie było jej pierwsze małżeństwo?
Początki muzycznej działalności Agnieszki Chylińskiej były mocno kontrowersyjne. Wokalistka szokowała wulgarnością nie tylko na scenie, ale także werbalnie. W albumach O.N.A. można posłuchać jej tekstów, w których relacjonuje swoje ciężkie doświadczenia związane z toksyczną miłością. Można domniemywać, że miała na myśli m.in. swoje pierwsze małżeństwo.
Aktualnie 47-latka związana jest z tajemniczym Markiem, z którym wychowuje trójkę dzieci. Mało kto wie, że ma za sobą także rozwód. Z kim przed laty ślubowała sobie wierność, miłość i uczciwość małżeńską?
Pierwsze małżeństwo Agnieszki Chylińskiej. "Bałam się tej miłości"
Agnieszka Chylińska ma za sobą matrymonialną porażkę. Jako młoda, gniewna i zbuntowana artystka ulokowała uczucia w mężczyźnie, z którym nie było jej dane szczęście. Ich małżeństwo trwało jedynie półtora roku. Ówczesny wybranek Kris Krysiak najwyraźniej nie postrzega tego epizodu w tak negatywny sposób.
Mieliśmy z Agnieszką wielu wspólnych znajomych, obracaliśmy się w tym samym środowisku. Życie codzienne i praca się przenikały, jednak dbaliśmy o to, by mieć prywatność i czas dla siebie - mówił na łamach Pani.
Agnieszka Chylińska nie ukrywała, że partnera poznała w nieprzychylnym czasie , kiedy walczyła z samą sobą i codziennie toczyła wewnętrzny spór o to, jakim człowiekiem chce być.
Nie chcąc być zraniona, sama musiałam ranić. Przed samą sobą pozowałam na osobę silną. Mówiłam facetowi rano: "To teraz spadaj". Obawiałam się, że zostanę dotknięta, więc musiałam się opancerzyć. Tak się bałam tej miłości, że wmówiłam sobie, iż nie istnieje - wspominała w Vivie.
Nie da się ukryć, że tak wrażliwej, skomplikowanej i nieoczywistej artystycznej osobowości rzeczywiście trudno było odnaleźć samą siebie. Fani są zatem podwójnie uradowani, że ich idolce udało się to u boku Marka, z którym nieprzerwanie jest od wielu lat.