Beata K. usłyszała zarzuty za jazdę po alkoholu. Przyznała się do winy
Beata K., piosenkarka zespołu Bajm, została wczoraj przewieziona na komendę za jazdę pod wpływem alkoholu. Dziś pojawiła się na przesłuchaniu. Choć przyznała się do winy, odmówiła złożenia wyjaśnień.
Znana piosenkarka miała przemierzać ulice Warszawy zygzakiem, a potem przejechać na czerwonym świetle. Świadkowie wszystko widzieli i wezwali służby.
Beacie K. grożą nawet dwa lata pozbawienia wolności
Beata K., współzałożycielka zespołu Bajm, pojawiła się dziś na komendzie. Policjanci mieli usłyszeć od niej wyjaśnienia, jednak artystka zdecydowała odmówić ich złożenia.
Jak podaje TVP Info, Beata K. jedynie przyznała się do winy. W związku z wczorajszymi wydarzeniami usłyszała zarzuty prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości. Grozi jej do dwóch lat więzienia.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Afera, którą dziś żyją media, zaczęła się wczoraj wieczorem, kiedy to jeden z kierowców zauważył BMW jadące zygzakiem. Postanowił zablokować przejazd Beacie K. dokładnie na skrzyżowaniu Al. Niepodległości z ul. Batorego.
Następnie wezwał służby. Artystka miała dwukrotnie zostać przebadana alkomatem, który wykazał dwa promile alkoholu we krwi.
Policjanci zadecydowali o zabraniu prawa jazdy Beacie K. i zwolnili ją z komisariatu. Poprosili ją jednak o stawienie się dziś w celu wyjaśnień. Teraz jej dalszymi losami zajmą się sąd wraz z prokuraturą.
Artystka pojawiła się dziś na komendzie w towarzystwie swojej córki. Na przesłuchanie weszła w obecności swojego prawnika - w budynku nie spędziła dłużej, niż ok. pięciu minut.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Fakt: Znana polska piosenkarka miała zostać zatrzymana przez policję Elżbieta Witek odwiedziła częstochowskie liceum, pojawili się demonstranci
-
Żona ministra wzięła udział w Top Model. Było o niej głośno przez kontrowersyjny wpis
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl
Źródło: TVP Info, Fakt