Beata Fido ma zwrócić niemal 250 tysięcy!? TVP dało jej tydzień
Beata Fido głównie znana jest z roli w filmie “Smoleńsk”, który niegdyś nie spotkał się z pochlebnymi ocenami. Produkcja ta jednak pozwoliła jej rozpostrzeć artystyczne skrzydła, by następnie zagrać w jednym z popularnych seriali Telewizji Polskiej. Niestety artystka zmaga się ostatnio z poważnymi problemami, a według medialnych doniesień, została wezwana do oddania blisko 250 tysięcy złotych.
Beata Fido zyskała dużą popularność dzięki filmowi "Smoleńsk"
Filmografia Beaty Fido jest naprawdę pokaźna. Aktorka miała okazję zagrać w wielu ciekawych produkcjach, tworząc interesujące kreacje sceniczne. Widzowie mogą kojarzyć ją m.in. z: “Karol - człowiek, który został papieżem”, “Popiełuszko. Wolność jest w nas”, “Leśniczówka” czy “Komisarz Alex”, jednak największą rozpoznawalność przyniósł jej udział w “Smoleńsku” .
W powyżej wspomnianym filmie wcieliła się w rolę dziennikarki Niny, która postanowiła na własną rękę prowadzić dochodzenie w sprawie katastrofie smoleńskiej, z całych sił angażując się w swoje dzieło. Niestety produkcja nie spotkała się z pochlebnymi opiniami.
Beata Fido ma ogromne problemy?
Wielu widzów zwróciło uwagę, że przez ostatnie lata Telewizja Polska była w znaczny sposób upolityczniona i nakierowana w jedną stronę. Pracownicy stacji zwykle sympatyzowali z ówczesną partią rządzącą, a niektórzy mogli liczyć na sowite wynagrodzenia.
Nie mam żadnych wątpliwości, że za to, co działo się w telewizji publicznej, pieniądze były wyciągane, że ktoś płacił za przychylność polityczną. I za taką przychylność polityczną dostawał olbrzymie pieniądze - powiedział wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.
Czy to oznacza duże kłopoty dla Beaty Fido? Okazuje się, że aktorka, która ma być związana z Janem Tomaszewskim - kuzynem Jarosława Kaczyńskiego - miała mieć etat w pełnym wymiarze godzin w redakcji TVP World i piastować funkcję “starszego redaktora prowadzącego”. “Onet” dotarł do zaskakujących informacji związanych z jej zatrudnieniem.
Beata Fido będzie musiała zwrócić wypłacone jej pieniądze?
“Onet” informuje, że Beata Fido, która miała być zatrudniona w TVP World na pełen etat i z racji obowiązującej ją umowy powinna pracować 40 godzin tygodniowo, w całym 2023 roku rzekomo pojawiła się w pracy jedynie 20 razy, spędzając tam łącznie zaledwie 32 godziny . Aktorka tę umowę rozwiązała w listopadzie 2023 roku - jeszcze przed zmianami w Telewizji Polskiej, jednak już po wyborach parlamentarnych.
Portal informuje, że Beata Fidos została wezwana przez władze TVP do zwrotu wynagrodzenia. Kwota, o którą upomniała się stacja, jest bajońska - wynosi 241 tys. 706 złotych . Gwiazda “Smoleńska” ma zaledwie tydzień na oddanie powyższej kwoty, w przeciwnym razie stacja zamierza podjąć kroki prawne.