Baron pokazał swoją babcię. Mało kto wie, że to znana aktorka
Aleksander Milwiw-Baron, znany muzyk i członek zespołu Afromental, słynie nie tylko ze wojej działalności na scenie, ale także dzięki bujnemu życiu uczuciowemu i głębokim relacjom rodzinnym. Jedną z najważniejszych postaci dla artysty jest jego babcia Marlena Milwiw - okazuje się, że również ona jakiś czas temu cieszyła się w Polsce dużą popularnością.
Aleksander Milwiw-Baron ma sztukę w genach?
Aleksander Milwiw-Baron pochodzi z rodziny o głęboko zakorzenionych tradycjach artystycznych. Jego ojciec, Piotr Baron, to ceniony saksofonista jazzowy, a jego brat Adam również związany jest z muzyką i gra w zespole Pink Freud. Szczególnie w historii polskiej sztuki zapisała się jednak babcia artysty - Marlena Milwiw. Urodzona we Lwowie w 1931 roku aktorka jest znana z wielu wybitnych ról filmowych i teatralnych.
Mam to w genach po mojej babci Marlenie, którą serdecznie pozdrawiam. Babcia niesamowicie mi kibicuje, to dla mnie duma i honor, że jestem jej wnukiem - wspominał w jednym z wywiadów Baron.
Marlena Milwiw - aktorka o wielkim dorobku
Marlena Milwiw ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie w 1955 roku, ale na scenie debiutowała już rok wcześniej. Na przestrzeni lat występowała w wielu prestiżowych teatrach, takich jak Wrocławski Teatr Pantomimy czy Wrocławski Teatr Współczesny.
Jej filmowy debiut miał miejsce w 1962 roku w głośnym obrazie Wojciecha Hasa "Jak być kochaną" - zagrała także w takich produkcjach jak m.in. "Wyjście awaryjne", "Och, Karol", czy w kultowych serialach, takich jak "Pierwsza miłość" czy "Świat według Kiepskich".
Babcia Barona żyje w Domu Artystów w Skolimowie
Ze względu na problemy zdrowotne, Marlena Milwiw od kilku lat mieszka w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie. Aktorka trafiła tam w trudnym momencie - bezpośrednio po hospitalizacji.
Do Skolimowa zostałam przewieziona prosto ze szpitala w stanie kompletnej nieprzytomności. To była trudna decyzja, którą musiał podjąć mój syn, ale dziś cieszę się, że tu jestem - wspominała w rozmowie z mediami.
Mimo trudności zdrowotnych Marlena Milwiw zachowuje pogodę ducha i stale wspiera swoich bliskich, w tym ukochanego wnuka.
Dla muzyka Marlena Milwiw to nie tylko babcia, ale także jedna z najważniejszych kobiet w jego życiu. Artysta często odwiedza babcię w Skolimowie, a ich wspólne chwile dokumentuje na swoim profilu na Instagramie.
Niedzielny spacer z moją ukochaną babcią po okolicach naszego nowego domu to dla mnie najbardziej magiczne momenty - wspominał w jednym z postów.
Takie gesty świadczą o głębokim szacunku i miłości, które wnuk żywi do swojej babci. W swoich wpisach Baron często podkreśla rolę, jaką seniorka odegrała w jego wychowaniu i artystycznej drodze.
Życzę ci 200 lat, bo 100 w twojej sytuacji jest niestosowne. To dla mnie duma i honor, że jestem twoim wnukiem - napisał w 2022 roku, z okazji 91. urodzin babci.
Wyjątkowe relacje Aleksandra Milwiw-Barona z babcią
Nazwisko Milwiw, które Aleksander Baron dumnie nosi jako pierwszy człon swojego nazwiska, jest ważnym elementem rodzinnego dziedzictwa. Jak wyjaśnił, jego babcia, będąc ostatnią potomkinią rodziny, zdecydowała się zachować to nazwisko po ślubie z lwowskim pisarzem, dr. Adamem Baronem. Tradycja ta jest kontynuowana w męskiej linii, co podkreśla znaczenie historii i pochodzenia w życiu tej rodziny.
Dla Barona babcia jest nie tylko inspiracją artystyczną, ale także autorytetem, którego obecność daje mu siłę i motywację do dalszych działań - to właśnie dzięki niej zainteresował się sztuką i często podkreśla, jak ogromny wpływ wywarła na jego życie - nawet dzień ślubu muzyka z Sandrą Kubicką przypada w rocznicę małżeństwa swojej babci.
