Barbara Kurdej-Szatan wspomniała o ekipie "M jak miłość". Nie śledzi losów kolegów z planu
Barbara Kurdej-Szatan jeszcze niedawno była jedną z twarzy Telewizji Polskiej. Kilka miesięcy temu TVP zrezygnowało jednak ze współpracy z celebrytką, a o jej zwolnieniu osobiście poinformował prezes stacji, Jacek Kurski. Rozwiązanie umowy wiązało się także z definitywnym zakończeniem pracy aktorki na planie serialu "M jak miłość". Niedawno gwiazda wyznała, że nie śledzi dalszych losów bohaterów produkcji.
Zwolnienie Barbary Kurdej-Szatan z TVP nastąpiło tuż po tym, jak aktorka wywołała skandal swoim emocjonalnym wpisem o Straży Granicznej , pełniącej służbę na granicy polsko-białoruskiej. Gwiazda w ostrych słowach skomentowała postawę pograniczników wobec próbujących przekroczyć granice z Polską uchodźców ze wschodu.
– Co tam się dzieje! To jest k***a Straż Graniczna? To są maszyny bez serca bez mózgu bez niczego! Maszyny ślepo wykonujące rozkazy – grzmiała aktorka w poście, który szybko został usunięty z jej profilu.
Barbara Kurdej-Szatan straciła rolę w serialu "M jak miłość"
O zwolnieniu Barbary Kurdej-Szatan osobiście poinformował za pomocą mediów społecznościowych prezes TVP, Jacek Kurski. Ogłosił on wówczas również, że w grudniu zeszłego roku stacja wyemituje ostatni odcinek serialu "M jak miłość", w którym wystąpiła aktorka.
Po krótkiej przerwie Barbara Kurdej-Szatan powróciła jednak przed kamery i zadebiutowała jako prowadząca program "Project Cupid" stacji TTV. Niedawno w rozmowie z redakcją "Faktu" gwiazda przyznała, że nie śledzi pracy swoich kolegów i koleżanek z planu "M jak miłość", bo nie ma na to czasu.
– Nie zerkam, co się dzieje w serialu. Jakby może leciało i miałabym włączony telewizor, to bym zobaczyła, ale jeszcze mi się nie zdarzyło – przyznała była gwiazda "M jak miłość".
Barbara Kurdej-Szatan tęskni za ekipą serialu
Celebrytka wspomniała jednak, że od czasu do czasu widuje treści związane z serialem na Instagramie. Jednocześnie aktorka podkreśliła, że ciepło wspomina prace na planie "M jak miłość" i osoby, które tam poznała. W ciągu ostatnich kilku lat zdążyła bardzo zżyć się z ekipą produkcji i ma nadzieję, że jeszcze kiedyś się z nimi spotka.
– Dziewięć lat tam grałam, więc ta ekipa była dla mnie jak rodzina i przyjaciele. Na pewno chętnie bym się spotkała z tymi ludźmi. Może kiedyś wpadnę ich odwiedzić – dodała Kurdej-Szatan.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Jakie wykształcenie ma Katarzyna Cichopek? Można być zaskoczonym
-
Tom Odell zaśpiewał na dworcu dla uchodźców z Ukrainy. Poruszający gest gwiazdora, jest nagranie
Źródło: Fakt/Goniec.pl
