Barbara Kurdej-Szatan w nowej reklamie Play. W TVP Info ogromne oburzenie
Mimo kontrowersyjnego wpisu na temat sytuacji na granicy polsko-białoruskiej, Barbara Kurdej-Szatan wystąpiła w najnowszej świątecznej reklamie Play. Na stronie TVP Info pojawił się artykuł pełen oburzenia. Stacja sugeruje, że aktorka została wynagrodzona za swoje kontrowersyjne słowa poprzez podwójną rolę w reklamie.
Autorzy artykułu przytoczyli kilka komentarzy internautów dotyczących niezadowolenia z zaangażowania aktorki w świąteczną kampanię promocyjną sieci komórkowej.
Barbara Kurdej-Szatan zostaje w Play?
Popularna aktorka poniosła konsekwencje swojego emocjonalnego wpisu, który zamieściła na Instagramie. Przypomnijmy: Kurdej-Szatan w wulgarny sposób skrytykowała zarówno służby działające na polsko-białoruskiej granicy jak i polski rząd.
Pokłosiem afery było zwolnienie aktorki z serialu "M jak miłość", o czym poinformował osobiście Jacek Kurski. Według medialnych doniesień, niepewna była również przyszłość artystki w reklamach sieci Play, w których grała od 2013 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sieć komórkowa wydała oświadczenie, w którym odcięła się od słów Barbary Kurdej-Szatan, a sama zainteresowana przeprosiła za zbyt brutalne określenia, jakich użyła w swoim wpisie. Wielu uważało niemal za pewne, że Play pójdzie w ślady TVP i zakończy kontrakt z aktorką.
Wszystko wskazuje jednak na to, że tak się nie stanie. Kurdej-Szatan wystąpiła w najnowszej świątecznej reklamie Play i to... podwójnie. Aktorka została komputerowo podwojona w spocie wyświetlanym w telewizji i zamieszczonym w Internecie.
W TVP Info grzmi
Nie wszyscy są jednak zadowoleni z takiego stanu rzeczy. Na oficjalnym portalu TVP Info pojawił się artykuł, w którym powiadomiono o najnowszym występie aktorki w reklamie.
W treści podkreśla się "skandaliczność słów" aktorki, które zamieściła na swoim Instagramie. Co więcej, autorzy artykułu sugerują, że aktorka została "nagrodzona" przez Play za rozkręcenie ogólnopolskiego skandalu. Właśnie dlatego ma pojawiać się w spocie w podwójnej roli.
Pojawiły się również odniesienia do wpisów dwóch niezadowolonych z ruchu promocyjnego Play internautów. Komentujący nie kryją oburzenia faktem, że aktorka nadal jest twarzą firmy – szczególnie w kontekście wtorkowych ataków na polskich funkcjonariuszy, w których kilku z nich odniosło obrażenia - napisano w artykule. Reklama dostępna jest na kanale YouTube sieci Play. Gościnnie wystąpiła w niej również aktorka Agnieszka Dygant.