Antoni Królikowski wydał pilne oświadczenie. Chodzi o zarzuty, dostało się Opoździe
Antoni Królikowski, który usłyszał już zarzuty o prowadzenie pojazdu pod wpływem marihuany, wystosował w mediach społecznościowych oficjalne oświadczenie w sprawie. W jego treści wspomina też Joannę Opozdę sugerując, że ta utrudniać miała mu leczenie się medycznymi konopiami indyjskimi.
Antoni Królikowski z zarzutami
Antoni Królikowski usłyszał zarzuty dotyczące prowadzenia auta pod wpływem marihuany . Przypomnijmy, chodzi o incydent z 19 lutego - w dzień po swoich urodzinach, aktor został zatrzymany przez policję i przebadany narkotestem.
W związku z pozytywnym wynikiem, przewieziony miał zostać na komendę, gdzie przeprowadzono badania krwi. Wkrótce później gwiazdor tłumaczył, że w jego organizmie wykryto THC w związku ze stosowaniem przez niego medycznej marihuany , która pomagać ma mu w leczeniu stwardnienia rozsianego.
Dziś w mediach społecznościowych Antoniego Królikowskiego pojawiło się oświadczenie, w którym artysta wcielił się w rolę “rzecznika pacjentów medycznej marihuany” . W jego treści wyjaśnił, dlaczego w jego organizmie stwierdzono obecność substancji.
Antoni Królikowski wyjaśnia
- Stężenie wynika z zażycia marihuany medycznej, kupionej w aptece, na podstawie zalecenia lekarza. Zażyłem leki około 15 godzin przed prowadzeniem pojazdu. Powszechną wiedzą jest, że efekt psychoaktywny po zażyciu marihuany, w tym zaburzenia zdolności prowadzenia pojazdów, trwają około czterech godzin od zażycia , w przypadku waporyzacji. Podobne w tym zakresie są zalecenia lekarza, który prowadzi moje leczenie marihuaną - czytamy w oświadczeniu Antoniego Królikowskiego.
Aktor dodał, że słyszał o przypadkach problemów pacjentów stosujących medyczną marihuanę, którzy musieli zmagać się z problemami prawnymi w związku z opiniami wydawanymi przez biegłych sądowych i psychiatrów, które w jego przekonaniu wynikają z “ignorancji” i “braku wiedzy” .
Antoni Królikowski o Joannie Opoździe
Co ciekawe, w swoim oświadczeniu Antoni Królikowski odniósł się również do swojej (wciąż jeszcze) małżonki, Joanny Opozdy . W jego przekonaniu, miała ona utrudniać mu kurację medyczną marihuaną .
- Do lutego 2022 roku leczenie marihuaną było dla mnie bardzo utrudnione, z uwagi na dezaprobatę mojej ówczesnej partnerki, która traktowała marihuanę tak samo jak twarde narkotyki czy alkohol. W trosce o ratowanie małżeństwa z matką mojego dziecka, podpisałem nawet oświadczenie, że za każdorazowe wykrycie THC w moim organizmie zapłacę 15.000 zł, co też trzykrotnie uczyniłem . Dopiero po rozstaniu z moją ówczesną partnerką, w lutym 2022 roku wdrożyłem regularne i w pełni świadome leczenie marihuaną, co przełożyło się na zanik kolejnych codziennych dolegliwości układu nerwowego - wyjawił aktor.
Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca .