Anna Popek zdradziła, co sądzi o inflacji. Gwiazda TVP opowiedziała o plusach drożyzny
Anna Popek swoimi przemyśleniami na temat drożyzny nie zaskarbi sobie nowych sympatyków, a wręcz przeciwnie, zyska zagorzałych przeciwników. Dziennikarka TVP opowiedziała, jak radzi sobie z galopującą inflacją, a także jakie pozytywne skutki przynoszą wysokie ceny. Okazało się, że ma na nie prosty sposób. To geniusz, czy brak świadomości o problemach zwykłych ludzi?
Anna Popek od wielu lat swą dziennikarską „posługę” świadczy Telewizji Polskiej i innym instytucjom finansowanym z pieniędzy podatników. Prowadziła programy w TVP1 i TVP2 , a jej głos można było usłyszeć na antenie Polskiego Radia. Aktualnie jest współprowadzącą „Wstaje dzień” w TVP Info.
Przez około 30 lat swojej kariery zawodowej z pewnością udało jej się zgromadzić majątek, o którym zwykli śmiertelnicy mogą tylko pomarzyć. Nie jest bowiem tajemnicą, że najbardziej znani pracownicy TVP (a Popek z pewnością należy do tej grupy) mogą pochwalić się niebotycznymi gażami .
Anna Popek przez lata kariery osiągnęła więc wysoki status zawodowy i materialny. Cóż zatem może wiedzieć o problemach, jakie dotyczą osób zarabiających najniższą krajową? Okazuje się, że dziennikarka o Polakach wie dużo , a swoimi przemyśleniami postanowiła podzielić się podczas rozmowy z reporterką portalu Jastrząb Post.
Anna Popek ujawniła swoje zdanie o inflacji. Polacy nie kryją oburzenia
Opowiedziała o tym, czy i jak inflacja wpłynęła na jej życie . Mówiła, jak zmieniły się jej wydatki. W rozmowie podkreślała, że cały czas stara się „ żyć normalnie ” (co za poświęcenie) i unikać wydatków, które są zbędne. W dobie szalejącej drożyzny rozważa każdy z nich i z części po prostu rezygnuje.
Wydaje się, że Anna Popek mówi o inflacji rzetelnie i świadomie . Nic bardziej mylnego. Prezenterka Telewizji Polskiej im więcej mówiła, tym bardziej widoczne było to, że jej problemy nijak mają się z tymi, które dotyczą „zwykłego Kowalskiego”.
- Żyję dość skromnie i na takim poziomie normalnym, więc to nie były jakieś drastyczne zmiany, ale na pewno patrzę na to, co dzieje się na rynku, i jestem może bardziej uważna, jeżeli chodzi o takie niepotrzebne zakupy. Myślę, że inflacja to jest problem dla gospodarki i dla ludzi, ale może to nas bardziej powstrzyma przed niepotrzebnymi zakupami. Czasem ludzie kupowali rzeczy na wyrost – zauważyła w rozmowie z Jastrząb Post.
Anna Popek , mając na myśli rezygnację z niepotrzebnych zakupów, zapewne miała na myśli powstrzymanie się od zakupu biżuterii, drogich wczasów lub nowego samochodu . Większość Polaków mierzy się z inflacją w bardziej dotkliwy sposób, nie kupując np. mięsa, cukru lub ubrań.
Aby uniknąć kontrowersji, „gwiazda” TVP napomknęła o wsparciu ze strony rządu . Stwierdziła, że „ jakieś wsparcie jest ”, więc obywatele naszego kraju powinni „ spać spokojnie ”. Tak właśnie robi dziennikarka o kruczoczarnych włosach.
Śpi spokojnie w trakcie, gdy najbiedniejsi Polacy ledwo wiążą koniec z końcem i cierpią na niedobór np. węgla, którym mają ogrzać swoje domostwa nawet od października. No tak, przecież jej ten problem dotyczyć nie będzie.
- Poczucie, że stać mnie na chleb, gaz, prąd i na własne mieszkanie, więc to są te potrzeby, które są najważniejsze. Polacy są narodem doświadczonym na różnych odcinkach i z tym też sobie poradzimy. Wsparcie rządku jakieś jest, więc sądzę, że uda się przejść płynnie. (…) Czekam na tę jesień, ale bez niepokoju. Trzeba będzie sobie z tym poradzić – dla Jastrząb Post mówiła beztrosko, starając się przypodobać opinii publicznej.
Anna Popek na zakończenie swojej wypowiedzi przyznała, że spokój o przyszłość bierze się też z tego, że liczy na swoje dzieci . Mówiła, że to one są jej najlepszą inwestycją i liczy na to, że gdy będzie naprawdę źle, przyjdą jej z pomocą. Czyli jednak Polacy mają się o co martwić?
Gratulujemy Annie Popek przenikliwej przezorności , jednak warto zauważyć, że nie ma ona pojęcia o tym, co dzieje się poza Warszawą, w małych miejscowościach na prowincji . Gdy jej „ złote rady ” trafią „ pod strzechę ”, mogą zostać opacznie zrozumiane. Może na drugi raz ulubienica Jacka Kurskiego nie podejdzie do wypowiedzi na temat inflacji aż tak egoistycznie i bezrefleksyjnie. Tego jej życzymy.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Inflacja zostanie z nami na dłużej. Ekspert przestrzega
Źródło: Jastrząb Post, Rozrywka Radio Zet