Anna Mucha żegna Andrzeja Precigsa: "Dziękuję za obecność, troskę i ciepło"
Śmierć Andrzeja Precigsa wstrząsnęła polskim środowiskiem artystycznym. Artystę pożegnali między innymi aktorzy z serialu “M jak miłość”, w którym przez lata wcielał się w jedną z postaci. Pamięć przyjaciela z planu postanowiła uczcić również Anna Mucha.
Andrzej Precigs nie żyje
W niedzielę media obiegła przykra wiadomość o śmierci wybitnego polskiego aktora Andrzeja Precigsa. Widzowie doskonale znają go z ról w produkcjach, takich jak między innymi "Nad Niemnem", "Miś", "Trzy kolory. Biały" "Lalka", "Daleko od szosy" czy "Polskie drogi".
Największą rozpoznawalność przyniósł mu jednak serial “M jak miłość”, w którym przez lata wcielał się w serialowego ojca Katarzyny Cichopek. O śmierci aktora poinformowano w mediach społecznościowych Związku Artystów Scen Polskich. Aktor odszedł w wieku 74 lat.
Na co zmarł Andrzej Precigs? Aktorka "M jak miłość" ujawniła bolesną prawdęKoledzy z "M jak miłość" żegnają Andrzeja Precigsa
Pamięć artysty uczczono w specjalnym wpisie, który pojawił się na oficjalnym profilu serialu w mediach społecznościowych. Pożegnała go również Katarzyna Cichopek, która wcielała się w “M jak miłość” w jego serialową córkę. Zapłakana celebrytka zwróciła się do nieżyjącego aktora podczas niedzielnego wydania “Pytania na śniadanie”, a później napisała kilka słów o przyjacielu w mediach społecznościowych.
- Andrzeju, tatusiu... Byłeś mi niezwykle bliski. Od pierwszego dnia zdjęciowego otaczałeś mnie ojcowską opieką. Wspierałeś mnie zarówno w mojej karierze aktorskiej, jak i prywatnie. Zawsze byłeś obok, z otwartym sercem (...) - napisała na Instagramie.
Anna Mucha żegna Andrzeja Precigsa
Kolegę z planu serialowego postanowiła pożegnać również Anna Mucha. Aktorka wcielała się w popularnej produkcji w postać Magdy. Na jej Instagramie pojawiło się czarno-białe zdjęcie Andrzeja Precigsa, opatrzone pożegnalnym wpisem.
- Andrzeju, straszna szkoda. Dziękuję, że byłeś... Kochani, Andrzej był naprawdę fajnym, ciepłym i dobrym człowiekiem, którego będzie brakować. Dziękuję za Twoją obecność, troskę i ciepło. Strasznie przykro - czytamy na profilu Anny Muchy.