Anna Lewandowska zdradziła, co Robert Lewandowski sądzi o jej karierze. Wolałby, żeby została w domu?
Anna Lewandowska prosto z rozgrzanego piłkarskimi emocjami Półwyspu Iberyjskiego przyjechała do rodzinnego miasta. Okazją do wizyty w Łodzi był wielki trening fitness, na którym kolejny raz dała popis swoich trenerskich zdolności. Przed wydarzeniem zorganizowano konferencję prasową, na której ukochana Roberta Lewandowskiego zdobyła się na szczere wyznanie. Ujawniła, co Robert Lewandowski sądzi o jej dynamicznie rozwijającej się karierze.
Anna Lewandowska odwiedziła Łódź, by razem z mieszkańcami tego miasta wziąć udział w ćwiczeniach pod hasłem "Healthy Day". Towarzyszyła jej kilkuletnia Klara, której mama chciała pokazać kulisy swojej pracy.
Anna Lewandowska skierowała apel do Polaków
Anna Lewandowska na poprzedzającej sportowe przedsięwzięcie konferencji prasowej była skora do rozmów i poruszyła wiele tematów. Jednym z nich było podejście do zdrowego trybu życia, do którego obywatele kraju nad Wisłą z każdym miesiącem pałają coraz większą sympatią.
- Zdecydowanie trzeba podkreślić to, że Polacy chcą zmienić swoje nawyki żywieniowe i zacząć trenować. [...] Ponad 40 proc. Polaków mówi, że chce zacząć zdrowo żyć i to bardzo cieszy. Natomiast, niestety najczęściej po 30 dniach ta motywacja się kończy, dlatego trzeba ją podtrzymać. Dzisiaj jestem po to, aby tę motywację podtrzymać – optymistycznie zagrzewała audytorium.
W trakcie swoich rozważań zaadresowała do zgromadzonych pewną odezwę i poruszyła problematyczną kwestię zajęć z wychowania fizycznego w szkole. Wcale nie chodziło o kłopoty z zapewnieniem dzieciom odpowiedniego i dostosowanego do ich wieku sprzętu, a raczej o niechlubne zwyczaje części rodziców. Tutaj również posłużyła się pomiarami – stwierdziła, że około 30 procent dzieci jest zwalnianych z WF-u przez rodziców.
- Jest to przerażające dlatego, że WF bardzo rozwija. Uczy dyscypliny, punktualności, konsekwencji – wyliczyła korzyści. - Nie powinniśmy zabierać tego dzieciom, a traktować to jako coś, co jest inwestycją w ich przyszłość - rekomendowała trenerka.
Anna Lewandowska o podejściu męża do jej pracy
Posiadaczka własnej linii batoników zachwyca nie tylko znakomitą kondycją fizyczną, ale także imponująco żwawym rozwojem kariery. Chociaż mogłaby u boku Roberta Lewandowskiego wieść spokojne i pozbawione trosk życie WAGS, zdecydowała się na niezależną ścieżkę pozwalającą jej na spełnianie swoich temperamentnych, sportowych zamiłowań.
Na konferencji przyznała jednak, że jej sukces to nie tylko zasługa legendarnego Polaka, a prywatnie jej ukochanego, ale także samozaparcia, determinacji i ciężkiej pracy. Wyjaśniła, że od gwiazdora Dumy Katalonii nie musiała uczyć się motywacji, ambicji i zaangażowania, bo to zawsze kłębiło się "w jej serduchu".
Te cechy charakteru szlifowała dzięki zajęciom karate. Anna Lewandowska zaznaczyła, że ta sztuka walki odegrała bardzo ważną rolę w jej życiu i dzięki niej "żyje sportem". Doceniła także obecność męża, który zawsze jest dla niej wielkim wsparciem. Co Robert Lewandowski myśli zatem o karierze swojej lubej? Anna Lewandowska z uśmiechem i lekką przekorą nie pozostawiła wątpliwości.
- Mój mąż stara się mnie hamować. Wolałby pewnie, żebym dzisiaj była w domu na meczu, ale to jest też moja praca i moje obowiązki. Moja pasja, którą kocham - stanowczo skwitowała.
Artykuły polecane przez Goniec.pl: