Andrzej Wrona pokazał wielkie serce. Tym wspaniałym gestem może uratować wiele żyć
Polski siatkarz, mistrz świata z 2014 roku, wykazał się ogromnym sercem, organizując akcję, która może pomóc najmłodszym i najbardziej potrzebującym z nas. Sportowiec dokonał czegoś wielkiego i należy się mu za to ogromny szacunek.
Andrzej Wrona zorganizował zbiórkę, aby pomóc chorym dzieciom
Dzięki zaangażowaniu polskiego siatkarza w zbiórkę na rzecz Fundacji HEROSI udało się wielokrotnie przekroczyć założony cel. Pieniądze z akcji wesprą potrzebujących podopiecznych. Andrzej Wrona, środkowy Projektu Warszawa i mistrz świata z 2014 roku, ma powody do dumy.
Dwa lata temu popularny sportowiec wpadł na pomysł zorganizowania zbiórki na stronie Pomagam.pl na rzecz Fundacji HEROSI. Organizacja opiekuje się dziećmi z chorobami nowotworowymi i często organizuje publiczne zbiórki na meczach siatkarskich. Nic dziwnego, że to właśnie jej zdecydował się pomóc legendarny siatkarz.
W ekspresowym tempie fani Andrzeja Wrony uzbierali założoną kwotę. Udało się ją przekroczyć
Środkowy Projektu Warszawa postanowił z okazji swoich urodzin poprosić fanów o wsparcie Fundacji HEROSI i jako cel ustalił kwotę 35000 zł - gdyż kończy dokładnie 35 lat. Już samo to byłoby ogromnym wsparciem dla organizacji, ale odzew kibiców przekroczył najśmielsze oczekiwania - wyznaczoną kwotę udało się uzbierać w okamgnieniu, a ostatecznie zebrano wielokrotnie więcej, niż początkowo zakładano.
W czwartek 18 stycznia po południu na stronie zbiórki na stronie zrzutka.pl widniało ponad 335 tys. złotych, a datki wpłaciło ponad 14 tys. osób. Andrzej Wrona nie zamierzał zwalniać tempa i nieco przewrotnie zachęcał internautów do tego, aby dobili do 350 tys. złotych z okazji jego 35. urodzin.
Wiele wskazuje na to, że i nowy cel wyznaczony przez siatkarza uda się osiągnąć. Pieniądze zebrane dzięki niemu mają zostać przeznaczone na nowoczesne nowotworowe terapie celowane dla dzieci.
Andrzej Wrona zebrał już ponad 300 tys. złotych na leczenie dzieci chorych na raka
Andrzej Wrona w opisie zbiórki przekazał, że jest to leczenie nierefundowane przez NFZ, ale daje dzieciom szansę na powrót do normalnego życia i możliwość pozostania w domu, zamiast spędzania długich miesięcy na szpitalnym oddziale.
Terapia taka blokuje raka, aby nie rozwijał się u tych dzielnych Herosów, nie obciążając przy tym innych organów (nie wypadają także włosy!). Kolejną zaletą leczenia celowanego jest to, że dzieci przyjmują go w postaci tabletek i są w domu (a nie w szpitalu!). To nowoczesne leczenie jest drogie - w zależności od m.in. wagi dziecka (tj. dawki) kosztuje od 2500 do nawet 24 000 miesięcznie i nie można go przerwać... Żeby żyć - podkreślił siatkarz na stronie zbiórki.
Z naszej strony gratulujemy Andrzejowi Wronie wspaniałej inicjatywy i trzymamy kciuki za kolejne!