Andrzej Seweryn zaatakowany przez "Wiadomości" TVP. Wszystko przez wulgarne nagranie
Andrzej Seweryn nagrał wulgarny filmik na temat sytuacji w kraju. Nagranie trafiło do sieci i wywołało spore oburzenie. Ostro skomentowano je również w “Wiadomościach” TVP.
Andrzej Seweryn wywołał skandal
W sobotę do sieci trafiło nagranie, na którym Andrzej Seweryn w wulgarny sposób wypowiada się o obecnej sytuacji w kraju. Filmik wywołał w mediach prawdziwą burzę i był jednym z głównych tematów sobotnich “Wiadomości” TVP.
- Drogie dziecko, pamiętaj — twoje zadanie jest im przypierd***ć. Jesteś młody, na razie nie rozumiesz, co do ciebie mówię, ale szybko zrozumiesz. Jak będziesz miał kilkanaście lat, albo nawet wcześniej zrozumiesz, komu trzeba przypierd***ć. I nie zważać na nic! Tym wszystkim Trumpom, Kaczyńskim, Orbanom pierd***nym trzeba przypierd***ć. Żadnego chrześcijańskiego dialogu, rozumienia, debaty, porozumienia. Nie, k***a — przy-pier-**-lić! - mówi Andrzej Seweryn na nagraniu.
"Wiadomości" TVP atakują Andrzeja Seweryna
Sobotnie wydanie “Wiadomości” TVP prowadziła Edyta Lewandowska. Dziennikarka zapowiedziała reportaż, zawierający wulgarne nagranie z Andrzejem Sewerynem. Ostro skomentowała nagranie aktora.
- Haniebne słowa Andrzeja Seweryna. Znany aktor wzywa do przemocy wobec Jarosława Kaczyńskiego. Używa języka, którego bez wątpienia powinien wstydzić się każdy, a zwłaszcza ktoś, kto aspiruje do roli autorytetu. Zresztą nie on jeden... - powiedziała prowadząca “Wiadomości”.
Reportaż Marcina Szewczaka został poprzedzony ostrzeżeniem.
- Uwaga! Za chwilę z ust osób chcących uchodzić za autorytet padną słowa powszechnie uważane za obelżywe - powiedział autor reportażu.
Wulgarne nagranie Andrzeja Seweryna skrytykował także prof. Henryk Domański, socjolog z Polskiej Akademii Nauk. Kilkukrotnie wyświetlono filmik, a następnie przypomniano między innymi niecenzuralną wypowiedź Barbary Kurdej-Szatan na temat pracowników Służby Granicznej czy wypowiedzi Daniela Olbrychskiego i Krystyny Jandy krytykujące PiS.
Andrzej Seweryn wydał oświadczenie
Andrzej Seweryn opublikował specjalne oświadczenie w sprawie wulgarnego nagrania. Aktor zaznaczył, że nie udostępniał filmiku w mediach społecznościowych. Komunikat pojawił się na oficjalnym profilu aktora na Instagramie.
- W związku z pojawieniem się w przestrzeni internetowej prywatnego nagrania z moim udziałem oświadczam, że ani ja, ani osoba, do której zostało ono wysłane, nie udostępniliśmy go mediom społecznościowym - napisał Andrzej Seweryn.