Ależ wpadka w Polsacie. Nagle wparował i przerwał program na żywo, dziennikarka popłakała się ze śmiechu
Widzowie Polsat News z całą pewnością na długo zapamiętają ostatnie wydanie programu "Debata Gozdyry". Sytuacja, która miała miejsce na żywo podczas debaty polityków, nie zdarza się bowiem często. Prowadząca Agnieszka Gozdyra w pierwszej chwili była mocno zdezorientowana, potem nie wytrzymała ze śmiechu i ukryła twarz w dłoniach. Nie obyło się bez komentarzy, jest nagranie.
Agnieszka Gozdyra nie mogła powstrzymać śmiechu, wszystko poszło na żywo
W ostatnim wydaniu programu "Debata Gozdyry" w Polsat News gościli Paweł Sałek z PiS, wiceminister spraw zagranicznych Anna Radwan z Polski 2050, Jacek Wilk z Konfederacji i wiceminister spraw wewnętrznych Tomasz Szymański z Koalicji Obywatelskiej. Głównym tematem środowego wydania programu były ostatnie wypowiedzi Donalda Trumpa i działania amerykańskiej administracji ws. negocjacji pokojowych dotyczących wojny w Ukrainie. Prowadząca Agnieszka Gozdyra pytała polityków m.in. o głośne słowa Trumpa z ostatnich godzin . Przypomnijmy, prezydent USA nazwał Wołodymyra Zełenskiego "dyktatorem bez wyborów", wzywając do szybkiego działania, "bo inaczej nie będzie miał kraju". W pewnym momencie doszło jednak do zaskakujących scen. Zarówno Agnieszka Gozdyra, jak i zaproszeni goście z trudem powstrzymywali śmiech. Wszystko poszło na żywo.
Niezapowiedziany gość wparował do studia, prowadząca nie wiedziała co się dzieje
Politycy bardzo emocjonalnie dyskutowali o najważniejszych wydarzeniach z ostatnich godzin. W pewnym momencie doszło do burzliwej wymiany zdań między politykami PiS i KO, którzy niespodziewanie zmienili temat na kwestię Nord Stream 2. Prowadząca Agnieszka Gozdyra, chcąc zapanować nad sytuacją w studio Polsatu i nieco ostudzić emocje, stwierdziła, że trzeba zrobić przerwę. Po chwili wyemitowano jingiel programu.
I będziemy tak puszczać do skutku! Nie wiem, jakie mogę mieć inne narzędzie - podkreśliła.
Chwilę po jej słowach doszło do kuriozalnych scen. W studio pojawił się "niezapowiedziany gość", który sprawił, że niemal wszyscy wybuchli gromkim śmiechem. Jest nagranie z całej sytuacji.
Agnieszka Gozdyra i goście nie mogli powstrzymać śmiechu, jest nagranie
Nagle podczas debaty w centralnym oku kamery studia pojawił się niespodziewany gość, który skradł show. Pracownik techniczny Polsatu dzierżąc w dłoniach dzbanek z wodą, podszedł do gości i jakby nigdy nic, nalał im wody do szklanek. Agnieszka Gozdyra w pierwszej chwili wręcz nie mogła uwierzyć w to co widzi.
Mam wrażenie, że jesteśmy na antenie - powiedziała do kolegi z pracy.
Pracownik Polsatu odparł, że sądzi, iż trwa przerwa reklamowa. Zarówno Gozdyra, jak i zaproszeni do studia politycy nie mogli opanować emocji i z trudem powstrzymywali śmiech.
Okazało się, że niespodziewany gość został zmylony jinglem reklamowym i wszedł do studia, będąc święcie przekonanym, że trwa przerwa reklamowa. Gdy tylko usłyszał, że jest na żywo, czym prędzej opuścił oko kamery. Goście zareagowali na całą sytuację śmiechem, a Jacek Wilk "nagrodził" nawet zawstydzonego mężczyznę oklaskami.
To się jeszcze nie wydarzyło. Piotrek, bardzo szanuję i bardzo ci dziękujemy za wodę. Zimna woda jest lekarstwem uniwersalnym na każdą sytuację - mówiła Agnieszka Gozdyra.
ZOBACZ: Borys Budka wprost do dziennikarza TV Republika: “Nie gadam z wami (...) Chłopie, po prostu”
Telewizja od kuchni - komentują internauci. - Widziałem to. Reakcja Pani bezcenna - dodają.

W czwartek Agnieszka Gozdyra przyznała, że wczorajsze pojawienie się niespodziewanego gościa sprawiło, że w pierwszej chwili sama straciła orientację.
Nie wiedziałam, czy jestem na wizji, czy nie. Z jednej strony wiem, że jesteśmy, a tu nagle wchodzi pewnym krokiem Piotrek i polewa wodę - opowiadała z uśmiechem.
Cała sytuacja pojawiła się na profilu programu w serwisie X.