Aleksandra Kwaśniewska zdradziła kulisy spotkania z Elżbietą II i księciem Filipem. "Nagle zadzwonił telefon"
Dzieciństwo Aleksandry Kwaśniewskiej nie było takie, jak większości Polaków. Jako córka prezydenta sprawującego swój urząd aż przed dwie kadencje dorastała w pałacu, w otoczeniu luksusu i „wielkiej polityki”. Po śmierci Elżbiety II zamieściła na Instagramie pamiątkowe zdjęcie, a teraz postanowiła uchylić rąbka tajemnicy i zdradzić, jak spotkanie z królową i księciem Filipem wyglądało wówczas oczami nastolatki.
Królowa Elżbieta II była w Polsce po raz pierwszy i ostatni
Brytyjska królowa może oficjalnie odwiedzić dany kraj tylko raz. W przypadku Polski postanowiła tego dokonać jeszcze w XX wieku, podczas gdy „pod żyrandolem” władzę sprawował Aleksander Kwaśniewski.
Ówczesny prezydent wraz z żoną Jolantą przygotowywali się do tego przedsięwzięcia przez długi czas. Przed sześć lat polityk i Pierwsza Dama stali się już ekspertami w dziedzinie stosowania protokołu dyplomatycznego, jednak spotkanie z królową miało nieco inny charakter. Wówczas w grę wchodził także protokół dworski. O szczegółach spotkania z królową Jolanta Kwaśniewska opowiedziała w artykule poniżej.
Aleksandra Kwaśniewska odrabiała lekcje, aż tu nagle…
Okazuje się, że oprócz rodziców, także córka miała okazję osobiście porozmawiać z władczynią zasiadającą wówczas na tronie Zjednoczonego Królestwa. Tego nie było w planach , o czym wspomina podczas live’a na swoim Instagramie.
- Moje wspomnienie jest krótkie, ale intensywne. Mnie w ogóle nie miało być podczas tej wizyty . Niczego się nie spodziewałam, s iedziałam w swoim pokoju, mając lat 14 czy 15 i odrabiałam lekcje w jeansach. Nagle zadzwonił telefon stacjonarny na biurku, komórek jeszcze wtedy nie było, ktoś z sekretariatu pewnie do mnie zadzwonił, że królowa Elżbieta życzy sobie mnie poznać , mam schodzić do Sali Kolumnowej – relacjonowała.
Kurtuazyjne życzenie królowej przebywającej na polskiej ziemi zostało (oczywiście) spełniona . Dla nastolatki było to przeżycie nie tyle niezwykłe, ile bardzo stresujące. Nie zakładała bowiem, że w ogóle będzie jej dane poznać brytyjską królową, a przygotowaniami do tej wizyty nie zaprzątała sobie głowy, zajęta szkołą i problemami 15-latek.
- Myślałam, że umrę. Naprawdę, po prostu mi się zrobiło słabo. Nic nie wiedziałam. Po pierwsze ominął mnie cały protokolarny cykl przygotowań, bo w ogóle nie miałam w tym uczestniczyć. Nie miałam nic przygotowanego do ubrania na taką okoliczność. Myślałam sobie „ Jezu, co mama by mi powiedziała, ze mam założyć? ”. Założyłam jakąś sukienkę i buty, które były kupione na wizytę w Watykanie , na audiencję u papieża – wspominała.
O czym rozmawiała z królewską parą?
Zaskoczona Kwaśniewska czym prędzej udała się do wspomnianej Sali Kolumnowej , by przywitać znamienitych gości. Nie tylko królową, lecz także jej męża, księcia Filipa, z którym ucięła sobie miłą pogawędkę.
Aleksandra Kwaśniewska wtedy nie umiała docenić tego spotkania tak bardzo, jak dziś. Chociaż była wystraszona jego wizją, sam przebieg wspomina pozytywnie. Arystokraci okazali jej wiele zainteresowania i niejako wyróżnili, sygnalizując chęć poznania jej osobiście.
- Byłam absolutnie przerażona i to było dominujące uczucie wtedy, ale teraz jestem niezwykle wdzięczna, że taka okazja mi się przytrafiła – mówiła na zakończenie opowieści.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Aleksander Kwaśniewski zdradził, co Putin wyznał mu 20 lat temu. Padła ważna deklaracja
-
Źródło: se.pl