Córki Agnieszki Kaczorowskiej robią karierę na Instagramie. "One zaczynają zarabiać na swoją przyszłość"
Agnieszka Kaczorowska, czyli znana wszystkim Bożenka Lubicz z "Klanu", ma już trzydzieści lat i własną rodzinę. Aktorka, znana z jednej roli i występów w "Tańcu z gwiazdami" jest przedsiębiorczą gwiazdą, która "dorabia" sobie m.in. na Instagramie. O ile publikowane przez nią posty są zwykle niegroźne, o tyle niektóre wzbudziły spore kontrowersje.
Agnieszka Kaczorowska zarabia na córkach? Gwiazda uważa inaczej
30-letnia mama 3-letniej Emilki i rocznej Gabrysi publikuje w mediach społecznościowych zdjęcia swoich córek... w ramach postów sponsorowanych. Gwiazda odniosła się do komentarzy o zarabianiu na córkach, starając się uzasadnić swoje zachowanie.
Serialowa "Bożenka" obserwowana jest na Instagramie przez ponad 400 tysięcy fanów, co pozwala zarobić na publikowanych przez nią treściach. Celebrytka zamieszcza w sieci prywatne zdjęcia oraz nagrania, a także współpracuje z licznymi markami.
Mama chętnie pokazuje w sieci małe córeczki, Emilkę i Gabrysię, choć stara się nie publikować ich twarzy. Tłumaczy to chęcią pokazania trudów macierzyństwa z poszanowaniem prywatności pociech. Nie stanowi to jednak problemu, gdy na zdjęciach córek można trochę zarobić - dziewczynki coraz częściej "reklamują" różne marki i produkty.
Wśród obserwujących aktorkę pojawiły się komentarze, w których internauci krytykują fakt, że celebrytka zarabia na dzieciach. Była gwiazda Telewizji Polskiej odniosła się do nich w podcaście "Tato, no weź!", Kamila Balei w Radiu Złote Przeboje.
Prowadzący pozwolił sobie na żart dotyczący starszej, trzyletniej córki celebrytki.
- Jeszcze trzy lata i Emilka do roboty. Niech pracuje na siebie - powiedział w żartach, nawiązując do wieku, w którym Agnieszka Kaczorowska zadebiutowała na planie "Klanu".
Agnieszka Kaczorowska uważa, że jej córki zarabiają na swoją przyszłość
- Poniekąd trochę pracuje. [...] One zaczynają zarabiać na swoją przyszłość - powiedziała Agnieszka Kaczorowska, mając na myśli reklamy, w których pokazuje małe córeczki. Dodała, że choć nie pokazuje wizerunku córek, to w ten sposób zbierają one pieniądze na własną przyszłość. Pytanie, czy te nie znikną one tak jak legendarne "pieniądze z komunii"?
Prowadzący w mig podchwycił temat, poruszając kwestię "zarabiania na dzieciach".
- Niestety tak to jest interpretowane, a może to one zbierają na swoje konto, które kiedyś będzie mogło dać im świetny start w dorosłość? Wszystko zależy od punktu widzenia - odpowiedziała celebrytka.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: se.pl