Adama Małysza spotkał dramat. Jego żona wszystko zrelacjonowała. "To był koszmar"
Izabela i Adam Małyszowie, tak samo jak inni mieszkańcy Wisły, musieli zmierzyć się z ogromną tragedią. Winną tego dramatu była powódź, która nawiedziła w miniony weekend okoliczne miejscowości. Żywioł przyczynił się do ogromnych strat, niszcząc dobytek wielu rodzin. Żona skoczka poinformowała o tym, co stało się u nich i co stracili.
Izabela i Adam Małyszowie przeżyli tragedię
Izabela i Adam Małyszowie od wielu lat tworzą zgrane małżeństwo. Na co dzień stronią od blasku fleszy, cenią sobie spokój i prywatność. Mieszkają w urokliwej Wiśle, prowadzą tam również fundację “Wystarczy chcieć”, a także Galerię Sportowych Trofeów. Została ona otwarta w 2007 roku i znajdują się w niej wszystkie trofea, które udało się zdobyć skoczkowi przez lata. To właśnie to ostatnie miejsce musiało zmierzyć się z powodzią, która przyczyniła się do wielu zniszczeń i strat.
Izabela i Adam Małyszowie musieli zmierzyć się z tragicznym w skutkach żywiołem
Ogromne ulewy, które w ostatnim czasie nawiedziły Polskę, dały się we znaki przede wszystkim mieszkańcom województwa śląskiego. Nieokiełznany żywioł siał spustoszenie, paraliżował drogi i zalewał budynki. Jednym z nich była Galeria Sportowych Trofeów, należąca do Adama Małysza.
- To nie była sama woda, ale błoto. Nie jesteśmy sami, bo wszyscy dalej sprzątają. Czegoś takiego w Wiśle nie widziałem. Bywały powodzie, ale nie takie, żeby w ciągu 45 minut coś takiego się zdarzyło - powiedział skoczek w rozmowie z Onetem.
Na szczęście sytuacja wydaje się opanowała, a przynajmniej tak można wywnioskować z wpisu, który Adam Małysz zamieścił w social mediach. Wspomniał także o tym, że część eksponatów zostało zniszczonych.
- Po trzech dniach ciężkiej pracy i zarywania nocek, przy pomocy rodziny i przyjaciół, udało nam się doprowadzić galerię do stanu używalności. Już dziś możemy zaprosić was ponownie do zwiedzania. Niestety powódź spowodowała, że część eksponatów oraz infrastruktury została zniszczona , dlatego bardzo prosimy o wyrozumiałość - poinformował polski skoczek.
Izabela Małysz zrelacjonowała, co wydarzyło się podczas ulewy
Izabela Małysz za pomocą mediów społecznościowych pokazała, jakie szkody wyrządził żywioł, który nawiedził Wisłę. Na zdjęciach, które zamieściła żona skoczka można było zobaczyć, że woda, która dostała się do budynków, sięgała do do kostek i dodatkowo zalała eksponaty znajdujące się wewnątrz, jednak nie były umieszczone w przeszklonych gablotach.
- To był koszmar! Pierwsza styczność z żywiołem. Potem było już tylko gorzej! - napisała Izabela Małysz w swojej instagramowej relacji.