Rozrywka.Goniec.pl > Lifestyle > 4-latka nazwała go "starym człowiekiem", bezcenna reakcja seniora. Ta historia wzruszy nawet skamieniałe serca
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 14.01.2023 13:50

4-latka nazwała go "starym człowiekiem", bezcenna reakcja seniora. Ta historia wzruszy nawet skamieniałe serca

4-latka i senior w sklepie
Fot. Facebook @tara.rountreewood

Starcy w prymitywnych afrykańskich plemionach są darzeni szczególnym szacunkiem ze względu na swoją wiedzę i doświadczenie. W dzisiejszych szybkich czasach za równie prymitywne można uznać fakt, że seniorzy po 75. roku życia bardzo często stają się samotni, gdy ich dzieci opuszczą gniazdo i zbudują własne rodziny. Historia dziewczynki, która nie zignorowała przechodzącego obok emeryta, zawstydza. Wielu rzeczy możemy nauczyć się od 4-letniej Norah, a całą przygodę, która - jak się okazuje - trwa do dziś, opowiedziała jej matka.

Historia pięknej przyjaźni zaczęła się w sklepie

Wszystko zaczęło się od tego, że mała Norah podczas zakupów w sklepie nazwała przechodzącego obok mężczyznę "starym człowiekiem". Jej skonfundowana matka nie przypuszczała, że zamiast przeprosin i karnych połajanek, będzie mogła - wraz z córką -zaproponować mu o wiele więcej.

I mowa tu o czymś innym, niż dobra materialne, bo tych miał dostatek. Chodziło o uczucia, na których brak permanentnie cierpiał. Jak wyglądał kulisy tej przyjaznej konfrontacji?

- Odebrałam swoją córkę z przedszkola. Gdy przejeżdżaliśmy przez parking powiedziała, abym zwróciła uwagę na starszą osobę spacerującą w wolnym tempie. Kontynuowała mówiąc, że ma słabość do starszych ludzi: "Uwielbiam starsze osoby, one chodzą powoli, tak samo, jak ja chodzę powoli, mają miękką skórę, taką jak ja. Oni są blisko śmierci, dlatego będę kochała ich z całego serca, zanim odejdą". Końcówka była dosyć mroczna i dziwna, ale podobało mi się, że jej serce leży na odpowiednim miejscu. Uderzyła mnie jej troskliwość i empatia, postanowiłam opublikować ten cytat jako status na Facebooku, kiedy wróciliśmy do domu. Ale jeszcze nie miałem pojęcia, jak dosadnie ona miała na myśli to, co mi powiedziała - rozpoczęła Tara Wood w poście na Facebooku.

Następnego dnia Norah miała urodziny, więc razem z mamą znów poszła do supermarketu po babeczki. Chwila nieuwagi wystarczyła, by autorka opowieści była świadkiem interesującego dialogu przedstawicieli dwóch różnych pokoleń.

4-latka i senior w sklepie
Przyjaźń 4-latki i seniora zaczęla się w sklepie. Rozmawiali, jakby znali się od lat. Fot. Facebook @tara.rountreewood

- Kiedy byłam rozproszona sprawdzaniem produktów, czy mają dobry termin ważności, Norah była zajęta, stojąc na koszyku i z podnieceniem machając oraz radośnie głosząc: "Cześć stary człowieku! Dziś są moje urodziny! ". Mężczyzna był w podeszłym wieku, z kamienną twarzą i bruzdami na czole. Jednak zanim mogłam uciszyć i pouczyć swoją córkę, za nazwanie go "starym człowiekiem" lub poprosić ziemię, aby połknęła mnie w całości ze wstydu, starszy pan się zatrzymał i odwrócił. Jeśli miał problem z tym, co powiedziała, na pewno nie było tego po nim widać. Wyraz jego twarzy złagodniał i odpowiedział: "No cześć młoda damo! To ile masz już latek?". Rozmawiali przez kilka minut, życzył jej "sto lat" - relacjonowała.

Młoda jubilatka miała jeszcze jedno życzenie. Poprosiła starszego kolegę o wspólne zdjęcie z okazji jej urodzin. Jego zagubiona twarz w sekundę zupełnie się odmieniła. Była pełna ekscytacji i poczciwości. Zapozował z małoletnią siedzącą w koszyku, przedstawiając się jako Dan.

4-latka i senior w sklepie
Przyjaźń 4-latki i seniora zaczęla się w sklepie. Rozmawiali, jakby znali się od lat. Fot. Facebook @tara.rountreewood

4-latka i senior mają kontakt do dziś

Gdy Tara Wood udostępniła te przeżycia w mediach społecznościowych, napisała do niej osoba, która zna wspomnianego Dana. Okazało się, że niedawno pochował on żonę, a życie wdowca nie idzie mu "jak z płatka".

Poprosiła o jego numer telefonu i zaproponowała wspólne spotkanie. Nowy znajomy ugościł je najlepiej, jak umiał, przygotowując kredki i puste kartki papiery, by dziewczynka mogła namalować coś dla niego. W domu pełno było pamiątek po zmarłej ukochanej.

4-latka i senior
Przyjaźń 4-latki i seniora zaczęla się w sklepie. Rozmawiali, jakby znali się od lat. Fot. Facebook @tara.rountreewood

- Spędziliśmy prawie trzy godziny z panem Dan tego dnia. Był rozmowny, cierpliwy, miły i uszczęśliwiony towarzystwem mojej córki. Kiedy już wychodziliśmy, mężczyzna wyciągnął scyzoryk i wyciął czerwoną różę kwitnącą na jego ganku. Spędził parę minut, by wyciąć każdy kolec przed przekazaniem go swojej przyjaciółce - córka trzyma teraz tę różę suchą jak kość, w zamykanej torbie pod poduszką - pisała.

4-lata i senior
Przyjaźń 4-latki i seniora zaczęla się w sklepie. Rozmawiali, jakby znali się od lat. Fot. Facebook @tara.rountreewood

Nowo poznane trio spotyka się regularnie, a Tara Wood zaprosiła przyszywanego dziadka na rodzinne święto. Ich kontakt jest lepszy z każdym miesiącem i obiecali sobie, że będą spotykać się chociaż raz w tygodniu.

- Obiecaliśmy Panu Dan’owi, że będziemy go odwiedzać co tydzień – nawet jeśli jest to tylko piętnaście minut, nawet jeśli to będzie tylko szybkie przytulenie czy pyszna kolacja z jego ulubionym duńskim serem. Czy mu się to podoba, czy nie, stał się teraz częścią naszej rodziny. Czasami rozmowy z obcymi mogą prowadzić do pięknych i wyjątkowych przyjaźń - zakończała Tara Wood, po czym podzieliła się ostatnią informacją na temat uwielbianego seniora.

senior i matka 4-latki
Przyjaźń 4-latki i seniora zaczęla się w sklepie. Rozmawiali, jakby znali się od lat. Fot. Facebook @tara.rountreewood

Jak sam jej przyznał, odkąd rozpoczął tą nową i niespodziewaną znajomość, znów śpi spokojnie. Wcześniej miał przerywany i burzliwy sen, jednak teraz jego dusza jest ukojona. Niechaj przygody małej Amerykanki wzbudzą trochę refleksji we wszystkich tych, którzy zapominają o starszych.

Może czasem warto porozmawiać z emerytowaną sąsiadką lub odwiedzić babcię lub dziadka? Zwłaszcza że niedługo ich święto. Pamiętajcie o tym zwłaszcza 21 stycznia!

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie: nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc.

Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji, bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!