28 lat młodsza żona Głowackiego: "Trzymał mnie na krótkiej smyczy"
Janusz Głowacki był polskim pisarzem, prozaikiem i dramaturgiem. Zmarł nieoczekiwanie podczas wakacji w 2017 roku w Egipcie, miał 79 lat. Artysta był dwukrotnie żonaty. Za życia żadna z żon nie narzekała na Głowackiego, jednak teraz jedna rzecz wyszła na jaw. Druga żona, ukraińska aktorka i pieśniarka, Olena Leonenko po śmierci artysty wyznała, w jakim małżeństwie była.
Janusz Głowacki i jego kariera
Janusz Głowacki związany był ze Studenckim Teatrem Satyryków, gdzie wystąpił w programie “Czarna przegrywa, czerwona wygrywa”. Skończył dwa kierunki, a mianowicie historię na Uniwersytecie Warszawskim oraz aktorstwo w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie. Zadebiutował w 1960 roku opowiadaniem “Na plaży”, a niedługo potem zaczął współpracę z czasopismem “Kultura”.
Co ciekawe, swoją karierę kształtował również jako scenarzysta i już w 1969 roku powstał film Andrzeja Wajdy “Polowanie na muchy”, do którego napisał scenariusz. Jego prawdziwym sukcesem okazał się stworzony obraz “Rejs” we współpracy z Markiem Piwowskim.
Wielkie zmiany w "Szansie na sukces". Do TVP wraca legenda!Życie prywatne Janusza Głowackiego
Janusz Głowacki na kilka dni przed ogłoszeniem stanu wojennego wyjechał z Polski i przez wiele lat mieszkał za granicą. Artysta był dwukrotnie żonaty. Pierwszą żoną była dziennikarka i reżyserka Ewa Zadrzyńska, z którą doczekał się córki Zuzanny. Co ciekawe, została felietonistką i publicystką dziennika “The New York Times”.
Za drugim razem Głowacki wyszedł za ukraińską aktorkę i pieśniarkę Olenę Leonenko. Wydawało się, że para była szczęśliwa i wspierała siebie nawzajem. Po śmierci pisarza w 2017 roku Olena bardzo przeżywała odejście męża i długo nie mogła dojść do siebie. Jak sama wyznała, przy porządkowaniu jego rzeczy nie była w stanie niczego wyrzucić.
Janusz Głowacki zmarł nagle podczas pobytu z żoną w Egipcie. Mimo że artysta był już w podeszłym wieku, nikt nie spodziewał się w tamtym momencie jego odejścia.
Wyznanie żony Głowackiego po latach
Druga żona Janusza Głowackiego, Olena Leonenko była od niego młodsza aż o 28 lat. Jako para mieli różne style życia. Artysta od razu po wstaniu z łóżka pisał i wszystko, co stworzył, chciał pokazać ukochanej. Ta natomiast po czasie była tym wszystkim przytłoczona i sama pragnęła śpiewać i tworzyć muzykę.
Olena po śmierci męża wyznała, że mężczyzna był zaborczy i wymagający. Co prawda, to on miał duże powodzenie wśród kobiet, ale sam trzymał kobietę w dystansie do innych mężczyzn.
Trzymał mnie na krótkiej smyczy telefonicznej. Czułam, że moje życie to taki mały marginesik, na który przyjdzie lub nie przyjdzie czas, kiedy już wszystko obrobię przy Januszu i dla Janusza - wyznała Olena
Przyznała, że to Głowacki był w ich relacji najważniejszy. Kobiecie zaś niekoniecznie się to podobało, ponieważ sama była gotowa do spełniania swoich marzeń, a nie tylko Janusza.