Zwolniona z Polsatu Skrzynecka utrze nosa Miszczakowi? Aż huczy o jej wielkim powrocie
Katarzyna Skrzynecka miała nie wrócić do Polsatu rządzonego przez Edwarda Miszczaka, jednak sytuacja zmieniła się o 180 stopni. Czy zwolniona gwiazda wróci na tarczy i utrze nosa dyrektorowi programowemu, który wręczał jej wypowiedzenie? W siedzibie stacji aż huczy od plotek o tym, jak aktorka potraktowała tę niespodziewaną propozycję.
Przyjaciel Katarzyny Skrzyneckiej podpisał umowę z Polsatem
To już pewne - były prowadzący wróci do "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" . Gdy Katarzyna musiała pożegnać się z posadą jurorki, oddany przyjaciel solidarnie zrezygnował razem z nią. Teraz sytuacja nieco się skomplikowała.
Paweł Domagała, który zastąpił artystkę na stanowisku, nie pojawi się w nowej edycji. Podczas 20., jubileuszowego sezonu w wygodnym i, jak się okazuje, przechodnim fotelu jurora zasiądzie… właśnie Piotr Gąsowski. Nie da się zatem ukryć, że sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie i możliwe są wszystkie warianty - w tym także ten zakładający, że w wiosennej ramówce Polsatu pojawi się kolejna sprawdzona celebrytka . Co na to Edward Miszczak?
Katarzyna Skrzynecka utrze nosa Edwardowi Miszczakowi?
Katarzyna Skrzynecka byłą jedną z ofiar brutalnych roszad wprowadzonych przez Edwarda Miszczaka. Dyrektor programowy Polsatu od jakiegoś czasu nie ma dobrej pozycji u kierownictwa, a kilka dni temu miał rzekomo zostać odsunięty od podejmowania decyzji. Czy właśnie dlatego temat powrotu zwolnionej przez niego aktorki wrócił jak bumerang?
Nie ma wątpliwości, że ponowny udział zwyciężczyni 1. edycji "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" byłby niespodzianką, a 53-latka w takiej sytuacji mogłaby z satysfakcją spojrzeć w oczy osobie, która nie chciała jej w show, a teraz nie miała innego wyjścia. Czy jest na tym samym etapie, co Piotr Gąsowski, który wczoraj relacjonował na Instagramie swoją wizytę w siedzibie Polsatu? Oto najnowsze wieści w tej sprawie.
Katarzyna Skrzynecka wróci do "Twoja Twarz Brzmi Znajomo"? Najświeższe wieści
Piotr Gąsowski twardo negocjował warunki, na jakich znów miałby znaleźć się w popularnym formacie. Z pewnością cieszyłby się, gdyby wraz z nim na plan weszła także Katarzyna Skrzynecka. Wszak udowodniła, że znakomicie spisuje się nie tylko jako członkini komisji oceniającej, ale także szafująca swoimi talentami uczestniczka. Czy właśnie w tej drugiej roli ją zobaczymy?
Kasia nie podpisała jeszcze umowy, ale to tylko kwestia czasu. Na pewno wróci do jubileuszowego programu jako uczestniczka , bo wygrała pierwszą edycję. Skrzynecka miała wiele bardzo dobrych występów, jak choćby ten, w którym wcieliła się w Andreę Boccellego. Niejako nadała ton uczestnikom kolejnych części. W zmienionej formule "TTBZ" właśnie te najlepsze występy będą przypominane, a następnie odtwarzane przez uczestników na żywo - przekonuje tajny informator Show News.
Dodaje, że w przeciwieństwie do swojego poprzednika artystka nie była zbyt wymagająca i w czasie omawiania umowy nie przedstawiała wygórowanych oczekiwań . Wiedziała, czego chce.
Kasia nie chciała pchać się do jury, bo zdaje sobie sprawę, że to w tej chwili niemożliwe. Bardzo chciała wystąpić choćby jako uczestniczka w "TTBZ". Jest na etapie dopinania ostatnich szczegółów z produkcją. Jak tylko podpisze umowę, Polsat ogłosi jej uczestnictwo - czytamy. Cieszylibyście się z tego come backu?
Źródło: Show News
