Zmarła legenda kina akcji, Bob Wall. Aktor zagrał w kultowych filmach
W wieku 82 lat odszedł aktor kina sztuk walki Bob Wall. Artysta partnerował przełomowym gwiazdom gatunku. Pojawił się m.in. w ostatnich filmach z Brucem Lee, a także w produkcjach z Chuckiem Norrisem.
Postać O'Harry, którą stworzył w legendarnym "Wejściu smoka", pamięta z pewnością każdy kinoman. Aktor potrafił stworzyć niezrównany czarny charakter, który widzowie jednocześnie podziwiali i nienawidzili.
Odchodzi legenda
Amerykańskie i brytyjskie media przekazały smutne wieści o śmierci Boba Walla, aktora znanego z najpopularniejszych filmów akcji XX w. Artysta debiutował w 1972 r. w filmie "Droga smoka", w którym wystąpił u boku Bruce'a Lee i Chucka Norrisa. Posiadacz czarnego pasa Tang Soo Do 9-ego stopnia szybko zaprzyjaźnił się z Lee, który zaprosił go do występu w kolejnym, najbardziej hitowym ze swoich filmów - "Wejściu smoka", który również w Polsce okazał się prawdziwym przebojem.
As the ruthless, terrifying O’Hara in martial arts masterpiece Enter The Dragon, the late Bob Wall was one of action cinema’s truly memorable villains. Sorry to hear of his death at 82: RIP. #BobWall pic.twitter.com/8349mtNuV3
— JONATHAN SOTHCOTT (@sothcott) February 1, 2022
Po nieoczekiwanej śmierci gwiazdora, Bob Wall kontynuował pracę w kinie akcji. W kolejnych latach partnerował na ekranie tak uznanym aktorom gatunku jak Chuck Norris, Jim Kelly, a nawet przedstawicielowi nowego pokolenia, Michaelowi Jai White'owi.
Artysta był bardzo zaangażowany w swój zawód i poświęcał mu wiele. Zwierzył się, że podczas pracy na planie jednego z filmów z Brucem Lee, mistrz ostrzegł go, że zamierza uderzyć go wyjątkowo mocno, by podkreślić realizm w scenie. Sekwencja zakończyła się połamaniem żeber aktora.
Ostatnie pożegnanie
Rodzina zmarłego przekazała portalowi TMZ oświadczenie, w którym podkreśliła jak cudownym człowiekiem w życiu prywatnym był Bob Wall. Zaznaczono, że był dla swoich bliskich jak skała.
R🙏P Bob Wall! Bruce Lee’s "Way of the Dragon"(1972) 🎥Tang Lung(@bruceLee) Destroys Bob(#Bobwall) and Karate Master(#HwangInShik) -Background Soundtrack: Moby - "Everloving": pic.twitter.com/sPDjBN9qKE #TheWayOfTheDragon1972
— Bruce Lee The Dragon (@bruceleedragon1) February 1, 2022
- Bob był najlepszym mężem i ojcem. Rodzina była dla niego wszystkim. Prowadził wspaniałe życie, a jego odejście wprowadziło w nasze serca pustkę, która nigdy nie zostanie wypełniona. Jego duch i dziedzictwo będzie żyło między nami na zawsze - napisano.
Aktor równie pozytywnie wypowiadał się o swoich najbliższych. Na blogu, który prowadził za życia, podkreślał, jak ważne jest dla niego oparcie rodziny.
- Bóg pobłogosławił mnie wspaniałą żoną Lillian, którą kocham, wielbię, podziwiam i szanuję przez 48 lat cudownego małżeństwa, z którego doczekaliśmy się dwóch fantastycznych córek, Shany i Karry - napisał artysta.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Mikołaj Roznerki i Adriana Kalska rozstali się. Co z wątkiem aktorów w "M jak miłość"?
Nie żyje Peter Bruce Smith. Gwiazdor "Władcy pierścieni" miał 63 lata
Nie żyje piosenkarka Norma Waterson. Wiadomości o śmierci przekazała córka
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: dailymail.co.uk