TVP ignoruje wyrok sądu? Monika Olejnik wygrała ze stacją, teraz straciła cierpliwość. "Nie dam się zastraszyć"
Monika Olejnik w lutym 2023 roku wygrała sprawę założoną przeciwko Telewizji Polskiej. Sąd zobowiązał TVP do publicznej publikacji przeprosin dziennikarki. Pomimo tego, że od wyroku upłynęło już kilka miesięcy, prezenterka nadal nie doczekała się oficjalnych przeprosin. Monika Olejnik podjęła dalsze kroki w tej sprawie. W grę wchodzą ogromne pieniądze.
Monika Olejnik wygrała w sądzie z TVP
Monika Olejnik w lutym 2023 r. wygrała proces w Sądzie Apelacyjnym wniesionym przeciwko Telewizji Polskiej. Przedmiotem sprawy sądowej był wyemitowany w 2018 roku materiał, który wówczas pojawił się w programie “Alarm!”. Podczas jego trwania, poruszany był temat reprywatyzacji kamienic, które zlokalizowane są przy ulicy Mokotowskiej 8, a także alei Szucha 16 w Warszawie. W emitowanym materiale został podkreślony udział krakowskiego gangu, który miał podobno wyrzucać z mieszkań lokatorów, po czym przekształcać je w luksusowe apartamenty. Telewizja Polska podczas trwania programu postanowiła wymienić właścicieli mieszkań, które są położone w bliskiej okolicy. Na tej liście znalazły się m.in. Edward Miszczak, Anja Rubik czy Monika Olejnik.
Monika Olejnik wygrała w sądzie z TVP
Monika Olejnik po emisji programu, zdecydowała się podjąć kroki prawne, pozywając publiczną Telewizję. Sprawa zakończyła się w Sądzie Apelacyjnym, który to zdecydował się podtrzymać wyrok wydany przez sąd niższej instancji. TVP zostało zobowiązane wówczas do wystosowania publicznych przeprosin Moniki Olejnik . Miały się one pojawić dwukrotnie podczas trwania głównego wydania “Wiadomości”, a także czterokrotnie w TVP Info. Ponadto wyrok nakazał wpłacenie określonych kwot na cale charytatywne na rzecz Caritasu i Fundacji TVN.
Jak informuje dziennikarka na swoim Instagramie, w maju 2023 roku został skierowany do sądu wniosek o wszczęcie egzekucji czynności niezastępowalnej. Niestety, jak zdradziła Monika Olejnik, do tej pory nie została ona przeproszona przez stację.
5000 zł kary dla TVP?
Monika Olejnik postanowiła zamieścić w social mediach obszerny wpis, dotyczący braku przeprosin ze strony TVP. Tłumaczy w nim, że już od kilku miesięcy czeka na wykonanie wyroku przez publiczną stację i ewidentnie traci już cierpliwość.
- Kara 5000 zł dziennie ? Czekam, aż TVP mnie przeprosi! Ostatnio Sąd zobowiązał TVP do wykonania wyroku w zakresie publikacji przeprosin w terminie 14 dni i zagroził nakazaniem zapłaty 5000 zł za każdy dzień zwłoki ! Postanowienie jest wykonalne, ale nie jest prawomocne […] mój pełnomocnik wystąpił do Sądu o nakazanie publicznemu nadawcy publikacji przeprosin! […] Telewizja rządowa, zamiast mnie przeprosić, w dalszym ciągu zamieszcza manipulacje, które mogą wywołać agresję wobec mojej osoby. Powtórzę po raz kolejny - nie dam się zastraszyć - przekazała wyraźnie poirytowaną całą sytuacją Monika Olejnik.