Doda wraca do Polsatu. Gwiazda otrzyma swoje nowe show
Dopiero co zakończył się emitowany przez Polsat program "Doda. 12 kroków do miłości", a stacja już planuje kolejne przedsięwzięcie z artystką w roli głównej. Tak przynajmniej poinformował dyrektor programowy telewizji Edward Miszczak, zdradzając, że cykl okazał się być sukcesem. Nowe show najprawdopodobniej zobaczymy więc na antenie jesienią 2023 r. Co to będzie? Sprawa owiana jest tajemnicą.
Polsat przygotowuje kolejny program o Dodzie
Choć niektórzy już dawno spisali Dodę na straty, twierdząc, że najlepsze lata była wokalista zespołu Virgin ma już za sobą, gwiazda wciąż udowadnia, że się mylili. Mimo upływu lat Rabczewska nadal zapraszana jest na koncerty, sylwestrowe noce organizowane przez Polsat, a ostatnio odniosła niemały sukces występując w programie „Doda - 12 kroków do miłości”.
Show ukazywało się w stacji ze słoneczkiem w logo w soboty o godzinie 20 w okresie od 3 września do 5 listopada ub.r., gromadząc przed telewizorami średnio aż 746 tys. widzów.
Sama bohaterka co prawda nie odnalazła dzięki formatowi swojego księcia z bajki, jednak w finałowym odcinku zdradziła, że jej serce jest zajęte. Niewiele później okazało się, iż 38-latka spotyka się z niejakim Dariuszem Pachutem.
Jak więc widać, sukcesy na polu prywatnym idealnie zaczęły współgrać z tymi zawodowymi, a najlepszym dowodem na prawdziwość tego stwierdzenia są ostatnie słowa nowego dyrektora programowego Polsatu Edwarda Miszczaka.
Edward Miszczak zdradza: "Jesteśmy zadowoleni ze współpracy"
- Jesteśmy zadowoleni ze współpracy z Dodą. Jej program „Doda - 12 kroków do miłości” okazał się sukcesem, osiągał fantastyczne wyniki w internecie. Kontynuujemy z Dodą współpracę, pracujemy nad nowym projektem, który trafi do emisji najprawdopodobniej w jesiennej ramówce. Na chwile obecną nie zdradzamy szczegółów na ten temat - zdradził portalowi Wirtualnemedia.pl Miszczak.
Oznacza to, że w przeciwieństwie do wielu byłych już gwiazd stacji, takich jak choćby Katarzyna Skrzynecka czy też Piotr Gąsowski, Doda wkupiła się w łaski następcy Niny Terentiew, którego dotychczasowe porządki nie wszystkim widzom przypadły do gustu.
Miszczak z decyzją nie mógł zresztą długo zwlekać, bowiem Rabczewska już jakiś czas temu informowała a Instagramie, że pracuje nad nowym projektem telewizyjnym. - Kolejne reality przed nami się tworzy - zapowiedziała tajemniczo. Co więcej, to może wcale nie być ostatnie wspólne "dziecko" Dody i Miszczaka, bowiem piosenkarce marzy się też wspólne dzieło filmowe.
- Bardzo bym chciała i mam też już nawet pomysł na taki film. Chciałabym oczywiście jemu go przedstawić, ale to by było wspaniałe i można by było fajne reality show o tym zrobić, jak wygląda praca takiej postrzelonej, kreatywnej producentki na planie filmowym. Gdyby Edward Miszczak dał mi zielone światło, to ja bym zrobiła coś spektakularnego - mówiła przed kilkoma tygodniami portalowi Party.pl.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Rafał Brzozowski wyleci z TVP? Piosenkarz okazał wsparcie dla WOŚP
Bohater "Znachora" odszedł w zapomnieniu. Wspominamy Piotra Grabowskiego
Żora Korolyov ma piękny nagrobek. Jeden szczegół łamie serce, trudno powstrzymać łzy
Źródło: wirtualnemedia.pl, party.pl