To nie były plotki. Chodzi o willę Cichopek i Hakiela
Niespodziewanie o Marcinie Hakielu ponownie zrobiło się głośno, jednak tym razem szeroko komentowane są jego sprawy pieniężne. Pojawiły się w mediach niedawno informacje, że tancerz ma problemy finansowe. Zapewne sprzedaż willi, którą nabył niegdyś wraz z Katarzyną Cichopek, mogłaby znacznie podreperować jego budżet, jednak okazuje się, że sprawa wcale nie jest taka prosta, jak mogłoby się wydawać.
Marcin Hakiel ma problemy finansowe?
Przed dwoma laty, niczym grom z jasnego nieba, spadła informacja o rozstaniu Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela. Wśród fanów uchodzili za zgraną parę, dlatego też opublikowane przez byłych już małżonków oświadczenie, w którym przekazali te wieści, było zaskakujące.
Obecnie każde z nich na nowo poukładało sobie życie. Aktorka związała się z Maciejem Kurzajewskim, zaś tancerz znalazł szczęście u boku Dominiki Serowskiej. Para już za kilka miesięcy powita na świecie swoją pierwszą pociechę.
Wygląda jednak na to, że ich spokój może być zmącony z powodu problemów finansowych. Jak informuje Pudelek, Marcin Hakiel ma kłopoty z biznesem , który prowadzi, a na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości znajduje się oświadczenie, z którego wynika, że tancerz znalazł się na liście w Krajowym Rejestrze Dłużników. Przekazano również w obwieszczeniu, że wobec jego firmy zostało wszczęte postępowanie restrukturyzacyjne. W rozmowie z serwisem Marcin Hakiel podkreślił, że wprawdzie zostało ono wprowadzone, jednak biznes, który prowadzi, cały czas funkcjonuje.
Tak, potwierdzam, moja firma jest w restrukturyzacji. Dalej normalnie działamy, funkcjonujemy, tu się nic nie zmienia. Wprowadzona została jedynie procedura restrukturyzacyjna, która ma na celu spłacenie wierzycieli. Takie rozwiązanie doradziła mi moja kancelaria - przekazał.
Marcin Hakiel o problemach finansowych. Sprzedaż willi je zażegna?
Marcin Hakiel również w rozmowie z Faktem potwierdził, że jego biznes został objęty postępowaniem restrukturyzacyjnym, którego zadaniem jest uzdrowić sytuację firmy. Tancerz podkreślił także, że obecnie pensje wypłacane są pracownikom na czas.
Wprowadziłem tę restrukturyzację, żeby wszystko zostało uporządkowane. A także, żeby uregulować zobowiązania wobec wierzycieli (...) Bieżące pensje są wypłacane, bo wynika to z przepisów prawa restrukturyzacyjnego. Od momentu obwieszczenia restrukturyzacji firma wypłaca pensje. Wcześniej z tym bywało różnie - przekazał tancerz.
ZOBACZ TAKŻE: Dramatyczny wypadek Justyny Steczkowskiej. Wszystko zarejestrowały kamery
Marcin Hakiel otwarcie przyznał, że zdaje sobie sprawę z sytuacji, w jakiej się obecnie znalazł, jednak nie zamierza uciekać od odpowiedzialności, tylko pragnie zrobić, co w jego mocy, by wszystko się udało.
Być może obfitym zastrzykiem gotówki byłaby sprzedaż willi, którą niegdyś nabył wraz z Katarzyną Cichopek. Według ustaleń mediów znajduje się ona na warszawskim Wilanowie, a powierzchnia domu wynosi ponad 500 m2. Nieruchomość ta może być warta nawet 3,5 mln zł.
Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel nie mogą jednak sprzedać willi. Są ważne powody
Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel zakupili tę nieruchomość, gdy byli jeszcze w związku. Jak podają media, mieli zapłacić za nią 700 tys. zł gotówką, a na resztę wzięli kredyt we frankach. Mówiło się, że raty, które przyszło im płacić, były horrendalnie wysokie, przez co mieli zdecydować się po czasie wynająć willę.
Wydawałoby się, że po rozwodzie sprzedadzą ją, jednak do tej pory tak też się nie stało. Dlaczego? Marcin Hakiel w rozmowie z Faktem zdradził, że na drodze stoi im przeszkoda, której nie są w stanie ominąć.
Ta nieruchomość nie jest jeszcze upłynniona. Kiedyś może to się wydarzy... Od czterech lat toczy się sprawa frankowa dotycząca kredytu na ten dom - wyjaśnił Marcin Hakiel.