To KONIEC Edwarda Miszczaka w Polsacie? Do stacji mają wrócić dawne gwiazdy. "Żaden pomysł nie wypalił"

Zaskakujące decyzje Edwarda Miszczaka

Gdy Edward Miszczak objął stanowisko szefa programowego Polsatu, na tej decyzji pokładano ogromne nadzieje. Wierzono, że odświeżenie ramówki przyda się stacji i przyciągnie widzów przed telewizory. Niestety okazało się zupełnie inaczej, a jego pomysły, które efektywnie wprowadza, nie wszystkim przypadły do gustu.

Początkowo postanowił namieszać we flagowych programach. Odsunął Katarzynę Skrzynecką od fotela jury w “Twoja twarz brzmi znajomo”, a wraz z nią, z tą samą funkcją pożegnał się Michał Wiśniewski. Edward Miszczak zdecydował też o wstrzymaniu “Tańca z gwizdami”, przez to show nie pojawiło się w jesiennej ramówce. Największe oburzenie widzów jednak wywołało odwołanie Katarzyny Dowbor z roli gospodyni w “Nasz nowy dom”. Ta decyzja ogromnie nie spodobała się fanom formatu, którzy nawet nie próbowali ukrywać swojej złości.

Dyrektor Polsatu postawił za to na nowe programy, które, choć posiadały ogromny potencjał, zakończyły się fiaskiem. Dlatego też, po zaledwie jednym sezonie znikają: “The Real Housewives. Żony Warszawy”, a także “Temptation Island Polska”. Z TV4, który należy do rodziny Polsatu, zdjęty zostaje program kulinarny, a mianowicie “Para do gara. Ona mówi, on gotuje".

Przyszłość Edwarda Miszczaka w Polsacie stoi pod znakiem zapytania

Nad Edwardem Miszczakiem gromadzą się czarne chmury. Wszystkiemu winne są nietrafione decyzje, jakie podejmował w ostatnich miesiącach. Dyrektor stacji miał cel, by odświeżyć i odmłodzić formaty, jednak przyniosło to odwrotne skutki od oczekiwanych. Miały przyciągać widzów przed telewizory, a okazuje się, że przyczyniają się do zmniejszenia oglądalności.

Niedawno portal shownews.pl podawał, że zmiany, jakie systematycznie wprowadzał Edward Miszczak w Polsacie, miały przyczynić się do zachwiania jego pozycji w stacji. Do tego stopnia, że miał zostać od decyzyjności przy tworzeniu wiosennej ramówki, a pozostać jedynie “konsultantem”.

Edward Miszczak traci wpływy i możliwość wyboru nowych twarzy stacji. Został odsunięty od tworzenia ramówki wiosennej. Jest tylko konsultantem. Ale wiadomo, Polsat milczy. Oficjalnie niby ciągle rządzi Miszczak, ale w praktyce ramówkę przygotowują Katarzyna Wajda i Stanisław Janowski - twierdzi informator shownews.pl.

Edward Miszczak zniknie z Polsatu?

Niestety to nie jest koniec złych informacji, jakie miał usłyszeć Edward Miszczak. Jak podaje shownews.pl, praca dyrektora Polsatu ma być kontrolowana przez nadzorczynię, Justynę Kulkę. Od wielu lat współpracuje ze stacją, jest także członkinią tamtejszej rady nadzorczej.

Mówi się, że ukochany Anny Cieślak odnajdywał się w TVN-ie, rozumiał potrzeby widzów tego kanału, jednak z Polsatem ma być zupełnie inaczej. Przez to nie wstrzelił się ze swoimi decyzjami, które miały potencjał, lecz nie wpasowały się w gusta fanów stacji.

Miszczak czuł widzów TVN, ale nie zrozumiał tych Polsatu. Oni byli przyzwyczajeni do swoich, do sprawdzonych twarzy a nagle stare gwiazdy zaczęły znikać. Nowe programy były dla większości nie do przyjęcia. Teraz jest pomysł, aby przekonać ich do powrotu - informuje “Show News”.

Czy Edwardowi Miszczakowi uda się przekonać znane twarze Polsatu do powrotu? Okazuje się, że może to być bardzo trudne. Chodzą pogłoski, że mąż Anny Cieślak jest nieprzystosowany do obecnych czasów, a jego przyszłość w stacji ma być policzona.

Żaden pomysł Miszczaka nie wypalił, nawet zapowiadanej szumnie śniadaniówki nie będzie. Polsat chce być aktywniejszy na platformach internetowych, a ludzie pokroju Edwarda tego nie zrobią. Tacy ludzie to już przeszłość w branży. Wątpię, aby przetrwał do lata - donosi informator portalu.

Źródło: shownews.pl