"The Voice of Poland": Widzowie wściekają się przez zmianę zasad! "Słabo się to ogląda"
W ostatnim odcinku programu "The Voice of Poland" wystartowały bitwy 14. edycji programu, a widzów zaskoczyło pojawienie się kolejnego, piątego, fotela trenerskiego. Okazuje się, że zmiany w popularnym show nie do końca spodobały się wiernym fanom formatu.
Internauci narzekają w komentarzach. Nie podobają im się nowe zasady w "The Voice of Poland"
Nie da się ukryć, że najnowsza edycja " The Voice of Poland " przeszła szereg zmian. Dotyczyły one nie tylko składu trenerów, ale również przesłuchań w ciemno, zasad eliminacji uczestników i nokauty. Teraz zaszły kolejne, które nie spodobały się widzom.
W sobotnich bitwach wzięła udział drużyna Lanberry, ale odbyły się one na kompletnie innych zasadach, niż dotychczas. Dotąd w programie TVP w trakcie bitew konkurowali ze sobą dwaj uczestnicy, a trener decydował o tym, kto znajdzie się w kolejnym etapie. Na scenie "walczyli" członkowie różnych drużyn.
Nowe zasady w popularnym show. Zmiany na gorsze?
W sobotnim odcinku zaprezentowali się uczestnicy z drużyny Lanberry, którzy zostali podzieleni na pięć grup po trzy osoby. Nagle ku zaskoczeniu widzów okazało się, że na scenie pojawiło się tylko 10 z nich, a 5 zostało wyeliminowanych podczas prób. To z kolei oznacza, że nie dotrwali oni do bitwy, podczas której dotychczas wyłaniano najlepszych uczestników.
Wedle nowych zasad z pięciu bitew trener wyłoni pięcioro uczestników, którzy zaśpiewają podczas nokautu wyemitowanego tuż po bitwach. Spośród nich czworo trafi do odcinków na żywo, które rozpoczną się 4 listopada 2023 roku. Po sobotnim odcinku do kolejnego etapu przeszli: Daniel Borzewski, Janek Górka, Damazy Wachuła i Martyna Lasiecka.
Widzowie rozczarowani zmianami w "The Voice of Poland"? Dali temu wyraz w Internecie
Nietrudno zauważyć, że nowe zasady nie przypadły do gustu fanom formatu. Widzowie wyrazili swoje niezadowolenie w mediach społecznościowych " The Voice of Poland " i uzasadniają, że przez to program stał się bardziej przewidywalny i nudny.
Hmmm trochę dziwnie i sztywno... pozostałe edycje podobały mi się bardziej... Brakuje kradzieży, a to dodawało programowi emocji, bo można było dać szansę innemu zawodnikowi, by dalej był w programie... Dwa ostatnie występy to był sztos - napisała jedna z internautek na Facebooku, a wielu komentujących zgodziło się z jej opinią.
A jakie jest wasze zdanie?